Po bloku Gul - Szymczyk jaworzanki prowadziły 8:4 i do stanu 21:12 przewaga gospodyń praktycznie wyłącznie rosła. Wówczas w poczynania Olimpijek wkradła się dekoncentracja i złotoryjanki zdobyły trzy punkty z rzędu. Także po przerwie na żądanie trenera zapunktował Ren But, ale to było za mało, by dogonić miejscowe, które wygrały do 19.
Drugi set podopieczne trenera Lesława Chrzanowskiego rozpoczęły znakomicie. M.in. po skutecznych atakach Wiktorii Pomarańskiej z prawej i Weroniki Knop z lewej oraz asie serwisowym Wiktorii Gul jaworzanki prowadziły 6:0 i przyjezdne musiały ratować się czasem. Choć po przerwie Ren But w końcu zapunktował, to o doścignięciu zespołu z miasta św. Marcina nie mogło być mowy. Asami serwisowymi popisały się jeszcze Szymczyk, Pomarańska i Gul, a po stronie gości Furmańczyk. Set zakończył się wygraną gospodyń 25:10.
Trzecia partia rozpoczęła się remisem 3:3. Później przewaga Olimpijek rosła. Jolanta Dębicka zapunktowała z zagrywki na 8:4, Patrycja Grubasz skutecznie zaatakowała ze środka, przyjezdne posłały piłkę w aut, Dębicka znów zdobyła punkt z zagrywki i złotoryjanki trafiły w siatkę. Tak zrobiło się 12:4 i jasne stało się, że końcówka meczu będzie już tylko formalnością. Grubasz zapunktowała jeszcze z zagrywki na 14:5. Ostatecznie Olimpia wygrała 25:14, gdy Zuzanna Nitkiewicz zaatakowała w blok, a odbita piłka trafiła na aut.
Olimpia Jawor - KKS Ren But Złotoryja 3:0 (25:19; 25:10; 25:14)
Olimpia: Truchan, Dębicka, Pomarańska, Grubasz, Strzelecka, Knop, Szmydt, Szymczyk, Nitkiewicz, Gul, Sobkowicz, Kwolek
Ren But: Furmańczyk, Bober, Wolniczek, Tomalak, Rozmus, Cwynar, Mysyk, Chmielowska, Kucybała, Jurczyk, Grybek