Dolny Śląsk stanowił jedną z najważniejszych części przedwojennych Niemiec. III Rzesza Niemiecka ulokowała tu największe zakłady przemysłowe. Operacja dolnośląska Armii Czerwonej, która rozpoczęła się 8 lutego w szybkim tempie zajmowała dolnośląskie miasta i wsie. Oddziały 3 Armii Pancernej gen. Pawła Rybałki, 9 lutego zdobyły Legnicę. Od strony Złotoryi w kierunku Jawora i Strzegomia nacierały jednostki rosyjskiej 69 i 70 Brygady piechoty zmotoryzowanej z 9 Korpusu Zmechanizowanego. 12 lutego 1945 roku wspomniane brygady zmotoryzowane uderzyły z marszu od zachodu na Jawor i w godzinach wieczornych opanowały go przy słabym oporze niemieckich obrońców.
Wykaz grobów wojennych na terenie powiatu Legnickiego.
Od strony Legnicy wprowadzono do walki 91 Samodzielną Brygadę Pancerną, która po krótkiej walce zajęła Godziszową. Na przedpolach Snowidzy Rosjanie zostali zatrzymani na niemieckiej linii obrony, którą po krótkiej walce przerwali. Wkraczając do Snowidzy dopuścili się rabunków, mordów i gwałtów na ludności cywilnej. W tym samym czasie od strony północnej jednostki rosyjskie 22 Korpusu 6 Armii z rozwinęły natarcie z kierunku Biernatek do węzła autostradowego rozbijając jednostki niemieckie, które wycofały w kierunku Budziszowa Wielkiego. Po wkroczeniu do opuszczonego Wądroża Wielkiego z 12 na 13 lutego, czerwonoarmiści rozpoczęli plądrowanie wsi. Rabowano domy, sklepy, pałac i jego zabudowania. Natomiast w kościelnej wieży umieszczono wojskowy punkt obserwacyjny.
Mierczyce, budynek spalonego szpitala.
Rosjanie po splądrowaniu Snowidzy, powoli przesuwali się w kierunku Mierczyc, Skały i Pawłowic. Gdy jednostki rosyjskiego zwiadu zbliżyły się do Mierczyc, padło kilka wystrzałów z okolicznych domów. Rosjanie wycofali się za nasyp kolejowy i po przegrupowaniu się do natarcia ruszyły czołgi z piechotą. We wsi nie było już wojsk niemieckich, wystrzały prawdopodobnie oddał członek Hitlerjugend, a następstwa tego działania ówcześni mieszkańcy Mierczyc mieli na długo zapamiętać.
Budynek zniszczonego szpitala aktualnie.
12.02.1945 roku w trakcie wkraczania Rosjan do wsi, od wystrzałów spaliło się kilka domów, a górujący nad okolicą jeden z budynków ówczesnego szpitala, został zajęty przez nich. Szpital ten w części parterowej kamienny w górnej drewniany, pełnił funkcje szpitala rehabilitacyjnego dla osób starszych, niepełnosprawnych i inwalidów wojennych. Opiekę na szpitalem sprawowały siostry Diakonisy - dom macierzysty z Görlitz (Zgorzelec). Pretekstem do działań Rosjan było uznanie inwalidów wojennych za żołnierzy stawiający opór, a także chęć pomszczenia doznanych krzywd popełnionych przez hitlerowców w Rosji. Po ich zabiciu budynek wraz zwłokami został spalony. Z informacji ówczesnych mieszkańców Mierczyc oraz zachowanych danych archiwalnych wynika, że 52 zamordowanych pensjonariuszy przez sowietów pochowano w zbiorowych mogiłach w pobliżu stacji PKP. W 1946 roku o odkryciu zbiorowych mogił Niemców przy stacji PKP w Mierczycach, informował Starostę powiatowego w Legnicy ówczesny wójt Wielkich Wierzchowic (Wądroża Wielkiego) Leon Pokornowski, w załączonej mapce do starosty zostało oznaczonych 76 mogił.
12.02.1945 r.
Odgłosy wystrzałów zaalarmowały jednostki rosyjskie, stacjonujące w Wądrożu Wielkim, które ruszyły ze wsparciem w kierunku Mierczyc. Wkraczając do wsi z dwóch kierunków wojska rosyjskie rozpoczęły rabunki, plądrowania, panował ogólny chaos. Pomimo oporu mieszkańców, którzy zostali we wsi w obronie swoich domostw i dobytku, zdarzały się przypadki ciężkich pobić, gwałtów, mordów popełnianych na ludności przez Rosjan, znanych jest kilka przekazów świadków tamtych lat. Ogałacano ze wszystkiego domy, sklepy, gospody w których szukano alkoholu, rozszabrowano pałac. Wyniesiono z niego prawie wszystko, zostawiając puste zdewastowane pomieszczenia. Do naszych czasów nie zachowało się w zasadzie żadne pałacowe wyposażenie. Zwyczajem czerwonoarmistów po upojeniu alkoholem było strzelanie na wiwat do wież kościelnych, do dzisiaj są widoczne przestrzelenia na buli wieżowej. Z zemsty na faszystach, ku chwale armii czerwonej spalono co drugi, trzeci dom w Mierczycach oraz w Skale. Mierczyce to jedna z wielu zbrodni która w okresie PRL–u, została przemilczana w oficjalnej narracji historycznej.
Przygotowania do ekshumacji.
Z zachowanych nielicznych dokumentów archiwalnych wynika, że do końca 1946 roku w szpitalu była leczona także ludność Niemiecka. Z chwilą ich wysiedlenia od roku 1947 szpital przekształcono w Dom Dziecka. Od 1949 roku szpital zaczął funkcjonować jako zakład opieki pod nazwą Dom pomocy Społecznej.
Nieliczne przedmioty.
W dniach 24-25 maja 2018 roku, przeprowadzono prace ekshumacyjne w Mierczycach. Prace przeprowadziła Pracownia Badań Historycznych i Archeologicznych Pomost. Podstawą ich rozpoczęcia były informacje odnalezione w Archiwum Państwowym w Legnicy. Zgodnie z ich treścią w pobliżu dawnego przejazdu kolejowego, w trzech grobach masowych, pochowano Niemców poległych w czasie działań wojennych w 1945 roku. We wskazanym miejscu odnaleźliśmy szczątki 21 osób, w większości kobiet, które pochowano w trzech równoległych rzędach. W grobie odkryliśmy nieliczne przedmioty, głównie guziki, niemieckie monety oraz kobiece ozdoby, jak również Brązowy Krzyż Matki (Mutterkreuz) przyznawany kobietom za urodzenie 4-5 dzieci. Na tym etapie zakończyliśmy prace i badania ekshumacyjne.
Inne materiały w powyższym temacie znajdują się w zbiorach prywatnych autora.
Krzysztof Szozda