Łupem złodziejki padały produkty kosmetyczne oraz spożywcze, a łączna wartość strat została oszacowana na ponad tysiąc złotych.
"Od początku stycznia do końca marca br. do jaworskiej komendy wpłynęło kilkanaście zgłoszeń dotyczących kradzieży w miejscowych drogeriach kosmetycznych oraz dyskontach spożywczych. Policjanci ustalili, że sprawcą była jedna i ta sama osoba. Jej łupem padły między innymi podstawowe artykułu spożywcze, alkohol oraz markowe perfumy. Funkcjonariusze zabezpieczyli monitoring, dzięki któremu mogli zapoznać się z wizerunkiem sprawcy. Złodziejką okazała się 30-letnia mieszkanka Jawora, dobrze znana miejscowym policjantom" - wyjaśnia asp.szt. Ewa Kluczyńska z Komendy Powiatowej Policji w Jaworze.
Proceder zawsze wyglądała podobnie.
"Kobieta albo chowała „łup” do kieszeni spodni czy kurtki, albo przy kasie samoobsługowej skanowała i płaciła jedynie za część rzeczy, które miała w koszyku" - wskazuje policjantka.
30-latka została zatrzymana w piątek i usłyszała zarzuty dotyczące kradzieży. W wyjaśnieniach tłumaczyła się trudną sytuacją materialną i brakiem pracy. Teraz kobieta odpowie przed sądem, a grozi jej kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.