Mecz rozpoczął sie po myśli zawodników z Targoszyna. Szybko objęli oni prowadzenie, po tym jak Dominik Jach trafił w rękę zawodnika z Piotrowic i sędzia bez wahania wskazał na "wapno". Do piłki podszedł Paweł Tryniecki i dość niepewnym strzałem pokonał Rzepkę. Chwile później doskonałe podanie w okolice szesnastego metra dostaje Święs, po przyjęciu uderza na bramkę i mamy 2:0. Bazalt wcale nie zamierzał sie poddać i po upływie dziesięciu minut zmiejsza straty. Futbolówkę w siatce z "szesnastki" umieścił Krzysztof Radomski. Do końca pierwszej połowy obie ekipy bez ryzyka prowadziły grę w środku pola.
Po zmianie stron sytuacja nie uległa zmianie. Nadal obie strony prowadziły grę w spokojnym tempie, nie narażały się na ryzyko i nie wyprowadzało szybkich kontr. W 60 minucie na boisku melduje się Bodnar i zanotował prawdziwe wejście smoka, bo po zaledwie kilku minutach wpisuje się na listę strzelców. Pierwsze jego uderzenie po ziemi broni Rzepka, ale dobitka była już skuteczna.
Piotrowiczanie nie mając nic do stracenia, ruszyli do ataku. Na efekty nie tzreba było długo czekać. Bartosz Ober strzelił gola kontaktowego, bezpośrednio z rzutu wolnego. Minęło kolejne pięć minut i Bazalt wyrównuje. Bober dośrodkował z rzutu wolnego, a piłkę w siatce głową umieścił Golonka, ustaljąc tym samym wynik końcowy na 3:3.
Dla Parku to już trzeci remis na wiosnę, z kolei dla Bazaltu pierwsza zdobycz punktowa na wiosnę. Targoszynianie plasują sie na dziesiątym miejscu, a Bazalt przesunął się z ostatniej na przedostatnią pozycję.
11 kwietnia (sobota), godz. 17:00 - Targoszyn
Park Targoszyn - Bazalt Piotrowice 3:3 (1:1)
Bramki: Tryniecki, Święs, Bodnar - Radomski, Bober, Golonka
Park: Adamus - Anczewski, Cisowski, Jach (Bondar 60'), D. Kielasiński, Ośka, Pasternak, Sadowski, Święs, Tłusty (K. Kielasiński 70'), Tryniecki
Bazalt: Rzepka - Bauer, Bober, Czacharacz, Golonka, Karliński (Foksiński 46'), Partyka, Purłan (Andryszczak), Radomski (T. Horodecki 75'), Rokosz, Zapaśnik.