Złagodzenie restrykcji i „uwolnienie lasów”, a do tego słoneczna aura sprawiły, że w rezerwacie Wąwóz Myśliborski i w samym Myśliborzu pojawiły się w ostatni weekend tłumy odwiedzających. Niestety, w tym gronie oprócz prawdziwych turystów znaleźli się i tacy, którzy za nic mają zarówno szacunek dla przyrody, jak i obowiązujące zasady sanitarne.
– W dużych grupach, bez zachowania odpowiedniego dystansu spacerowali po Myśliborzu, nie stosując podstawowych zabezpieczeń, takich jak maseczki czy rękawiczki – mówi wójt Sebastian Oszczęda. – Wśród mieszkańców wsi wywołało to obawy o własne bezpieczeństwo. Na dodatek pozostawili mnóstwo śmieci: butelki, puszki i opakowania zostały rozrzucone na szlakach turystycznych, na Słonecznej Łące oraz na parkingu. I to wszystko mimo ustawionych tam kontenerów na odpady – dodaje wójt.
Obawa przed powtórzeniem się tej sytuacji podczas świąt w okresie 1-3 maja sprawiła, że wójt Sebastian Oszczęda postanowił, po konsultacji z sołtys Anną Mędrek-Kopytowską, utrzymać zakaz korzystania z parkingu usytuowanego przed Wąwozem Myśliborskim jeszcze w tym okresie.