- Fajne przeżycie. Szczerze mówiąc byłam zadowolona, że mogłam zobaczyć dziewczyny, z którymi grałam wcześniej. Nie ukrywam, że było trochę przykro ze względu, że byliśmy jedną wielką rodziną przez parę dobrych lat. Ale myślę, że w tym sezonie dobrze wybrałam i cieszę się, że jestem w Olimpii - mówi Sandra Świętoń.
Jaworzanki szybko zrehabilitowały się za zeszłotygodniową porażkę pod Jasną Górą.
- Postawiłyśmy wszystko na jedną kartę z tego względu, że tydzień temu przegrałyśmy mecz w Częstochowie. W szatni postanowiłyśmy, że dzisiaj, jako gospodarz, musimy rozegrać bardzo dobre spotkanie. Byłyśmy przygotowane psychicznie i fizycznie. Mecz dobrze się dla nas potoczył i skończyło się na szybkim 3:0 - dodaje Świętoń.
Olimpijki w tym sezonie nie ukrywają wysokich aspiracji.
- Myślę, że szykuje się bardzo dobry sezon. Mamy naprawdę bardzo dobrą ekipę. Zgrywamy się ze sobą coraz szybciej. Oczywiście cele są jednoznaczne. Mamy parcie na pierwszą ligę i na pewno w tym sezonie tego nie odpuścimy - kończy Sandra Świętoń.