- Jest to chyba jedyne miejsce w Jaworze, gdzie nazwa miejsca odpowiada funkcji. Najstarsze określenie tej części miasta to Plac Sikawki. Mniej więcej tam, gdzie obecnie jest wieża, do połowy XIX wieku, było pomieszczenie straży pożarnej. Tutaj trzymano największą sikawkę. Stąd nazwa. Było to też miejsce, gdzie w razie pożaru gromadzono ocalały dobytek mieszczan. Wtedy władze miasta zobowiązane były wstawić straż, żeby jak mówiono, podły człowiek nie okradał pogorzelców - mówił Mirosław Szkiłądź.
W sąsiedztwie wieży ciśnień można zobaczyć jeszcze pozostałości przemysłowej zabudowy dawnego Jawora. Choćby spoglądając na bramę dzisiejszej fabryki Pionier, która mieści się w miejscu dawnej fabryki zajmującej się produkcją części do maszyn.
- Warto zwrócić uwagę, że Jawor w XIX wieku jest ośrodkiem produkcji maszyn rolniczych, czego przykładem jest dawna fabryka Wolfa, obecne zakłady kuziennicze - dodawał kustosz Szkiłądź.
W połowie XIX wieku w miejscu dzisiejszego Domu Pomocy Społecznej powstał szpital. Wówczas ta część miasta zmieniła nazwę na Plac Szpitalny. Przy dzisiejszym DPS-ie zachował się jeszcze fragment drugiego pierścienia murów obronnych z lat 30-tych XVI wieku, przystosowany do obrony przed bronią palną.
- Dzisiaj w związku z tym, że mamy tu dom seniora, jest to Plac Seniora. Jest to idealny przykład tego, jak nazwa zależy od pełnionej funkcji - zauważał Mirosław Szkiłądź.