Jak poinformowali nas mieszkańcy woda przedostaje się do piwnic od wczorajszego wieczora. Przedstawiciele SML-W w Jaworze stwierdzili, iż woda nie pochodzi z kanalizacji wewnątrz budynków, tylko przedostaje się do nich z zewnątrz. Jednym z początkowych podejrzeń było to, że jest to woda gruntowa nagromadzona w wyniku opadów i topniejącego śniegu.
Dziś już wiadomo, że woda pochodzi z awarii. Od samego rana mieszkańcy m.in. bloku przy ul. Rapackiego 20A zmagają się z jej skutkami. Pracownicy spółdzielni wiadrami wynoszą wodę do przydomowych studzienek kanalizacyjnych. Ponadto służby miejskie wypompowują część wody z kanałów na pobliski plac zieleni i ulicę.
Pracownicy Referatu Wodociągów i Kanalizacji Urzędu Miejskiego wciąż nie wiedzą, gdzie leży przyczyna wycieku. Jak dowiedzieliśmy się od jednego z przedstawicieli jaworskich wodociągów, wciąż trwają poszukiwania rury, która mogła ulec uszkodzeniu w gąszczu sieci znajdującym się na tym terenie. Rozkopano już znaczną część trawnika.
Mieszkańcy od kilku godzin oczekują na przybycie pompy, która mogłaby usunąć znajdującą się w piwnicach wodę. Jak stwierdzili miała ona początkowo pojawić się o godz. 10, następnie o 11, jednak wciąż nie ma jej na miejscu. Pracownik SML-W wyjaśnił nam, że pompa pojawić może się wówczas, gdy w piwnicach stan wody przekroczy 15-20 centymetrów.
Wody wciąż przybywa. Jak podkreślają mieszkańcy, z podobnymi awariami spotykają się regularnie.
Aktualizacja
O godzinie 13:00 spółdzielnia przysłała na miejsce pompę, która usunęła wodę z piwnic. Jak informują mieszkańcy wody jednak wciąż przybywa. Dalsze prace związane z jej usuwaniem najprawdopodobniej będą prowadzone jutro od wczesnych godzin rannych.
Trwają prace obok budynku przy ul. Rapackiego 19. Prawdopodobnie to w tym miejscu nastąpiło pęknięcie rury.