Wiosna nie zwraca uwagi na kalendarz i rozpoczęła harce na polach i w ogrodach. Wszędzie jej pełno – w pierwiosnkach, ptasim tokowaniu, cyklistach na drogach czy wzmożonej aktywności obudzonych z zimowego snu jaworskich celebrytów. Oto postanowili pozytywnie odpowiedzieć na apel naszego portalu i przyjęli zaproszenie do jaworskiego celebrity splash.
Pierwsze skoki już za nami. I tak oto mieliśmy okazję podziwiać burmistrza, który wykonał efektowny skok do wody wraz ze swoją zastępczynią. Niestety, wykonanie nie było w pełni synchroniczne, przez co Wysokie Jury odjęło naszemu włodarzowi nieco punktów.
Za to popisowy numer wykonała nowa szefowa gminnego ośrodka kultury. Jednym rzutem udowodniła, że nie jest wcale gorsza od swojej poprzedniczki i też zorganizowała Jaworskie Impresje Teatralne. Aż strach pomyśleć, co pokaże w kolejnej odsłonie (jeśli wody nie zabraknie) swojego występu.
Z wrodzonym wdziękiem swój wielki skok wykonali też jaworscy politycy w dniu nowego święta – Dni Żołnierzy Wyklętych. Wysokie Jury doceniło indywidualizm jaworskich polityków, który umożliwił im wykonanie popisowych numerów zarówno przy aplauzie publiczności jak i w przypadku niedostatków frekwencyjnych. W sumie wszyscy zaliczyli święto po stronie swoich aktywów.
Skokiem na głęboką wodę było wsparcie, jakiego jaworskim biznesmenom udzieliło starostwo powiatowe. Tym razem wsparciu towarzyszy ministerstwo. Plusk z tego wielki, efektowny, choć ostateczna ocena Wysokiego Jury znana będzie dopiero w następnej kadencji.
W naszym celebrity splash nie mogło zabraknąć również byłego burmistrza Jawora. Jego skok był szczególnie efektowny zważywszy na fakt, że wykonał go trzymając w ręce wspomnienie po darowanym jednej z jaworskich parafii witrażu (już w 2013 roku witraż okazał się zbędny). Wspomnienie ani na moment nie wypadło byłemu z rąk. Za to zderzenie z taflą wody spowodowało ochlapanie proboszcza jednej z jaworskich parafii.
Wygląda na to, że kolejne celebrity show urządzimy na basenie w Parku. A wszystko to ponoć za sprawą zmiany, która okazała się konieczna i niezbędna na stanowisku dyrektora OSiR-u. Ponoć stary dyrektor tej placówki dopuścił się udziału w jaworskim celebrity splash nie całkiem legalnie. W dodatku skakał do basenu, który przez ostatnie lata widział jedynie deszczówkę.
Cóż, wiosny jeszcze nie ma, ale są już jej wszelkie oznaki. Aż strach pomyśleć, co się będzie działo w Jaworze i okolicy, kiedy wreszcie zostanie oficjalnie ogłoszony dzień i godzina nastania nowej pory roku. Może nasi żurnaliści przemówią ludzkim głosem? A może nauczyciele wzniosą się na poziom swoich uczniów? Albo policjanci spojrzą na przestępców przez różowe okulary? Kto to wie, co się może wydarzyć wiosną. Zwłaszcza, kiedy już przyjdzie…
Mirosław Tender