Wydarzenie przyciągnęło nie tylko licznie przybyłych gości z powiatu jaworskiego, ale też Dolnego Śląska czy Wielkopolski. Wszak Muzeum Regionalne w Jaworze już nie raz udowodniło, że potrafi sprostać oczekiwaniom najbardziej kapryśnych zwiedzających.
- Rycerze rabusie to ciekawy temat, który podoba się turystom, zwiedzającym, dzieciom, młodzieży. Praktycznie dla każdego. Traktujemy ten temat w sposób popularnonaukowy, również jako formę zabawy i rekreacji. Prezentujemy wystawy stałe, a także czasowe, przygotowane na tę okoliczność. Są to wystawy Rycerze rabusie w Księstwie Jaworskim oraz Księstwo Jaworskie w kartografii. Kącik rycerza rabusia będzie już na stałe w naszej siedzibie, z kolei wystawa kartografii będzie prezentowana do 5 czerwca. Na te wydarzenia bardzo serdecznie zapraszam - mówi Arkadiusz Muła, dyrektor Muzeum Regionalnego w Jaworze.
Warto więc się pospieszyć, szczególnie by zobaczyć mapy prezentujące dawną potęgę miasta św. Marcina. Warto też poświęcić chwilę Hansowi von Zedlitz, który zasłynął, choć niechlubnie, na terenie Ziemi Jaworskiej.
- Jest to ciągle mało znana postać rycerza rabusia, którego odświeżyliśmy dzięki kwerendom archiwalnym. Prezentujemy najnowszy stan badań. Okazuje się, że został on pochowany w Jaworze, a dokładnie w obecnej siedzibie Muzeum Regionalnego, na terenie dawnego cmentarza luterańskiego. Też mało kto wie, że tutaj był najstarszy luterański cmentarz w Jaworze, a Hans von Zedlitz został stracony w roku 1585 i jest to prawdopodobnie najpóźniej grasujący rycerz rabuś na Śląsku - dodaje dyrektor Muła.
Czym zasłynął postrach kupców handlujących na terenie Ziemi Jaworskiej, co ciekawe grasujący niemal wzdłuż budowanej dzisiaj drogi S3 między Jaworem a Legnicą? - Nonszalancją, tym, że grasował w pobliżu wielkich miast, na odcinku między Jaworem a Legnicą, czyli na uczęszczanym szlaku kupieckim -zauważa Arkadiusz Muła.
Hans von Zedlitz może stać się patronem odcinka budowanego wśród rzepaków gminy Mściwojów?
- Tego bym nie powiedział. Ale tak jak dzisiaj dbamy o gospodarkę regionu, tak samo rycerze rabusie wykorzystywali tutejsze szlaki handlowe - kończy dyrektor muzeum Arkadiusz Muła.
Oczywiście nie zabrakło też akcentu stricte naukowego. Wykład "Śladami Czarnego Krzysztofa - rabusia z Olszanicy" wygłosił archeolog Mariusz Łesiuk.
Między 22 a 23:30 będzie jeszcze okazja zwiedzania Kościoła Pokoju.