- Przede wszystkim, korzystając z okazji chciałem wyrazić podziękowanie całemu klubowi, wszystkim pracownikom, współpracownikom, sztabowi szkoleniowemu i zawodnikom, bo spotkała mnie wielka przyjemność i wielkie wyróżnienie - nagroda dla najlepszego trenera Zagłębia Miedziowego 2018. To wyróżnienie tak naprawdę zawsze będzie symbolizowało dla mnie naszą wspólną i ciężką pracę w dążeniu do celu, jakim była ekstraklasa. W tej ekstraklasie chcemy się prezentować jak najlepiej - rozpoczął Dominik Nowak, szkoleniowiec Miedzi.
Najlepsza okazja do dobrego zaprezentowania się legnickiej publiczności nadarza się już w niedzielę. Zielono-niebiesko-czerwoni podejmą brązowych medalistów poprzedniego sezonu.
- Przed nami jest kolejne spotkanie, z Lechem Poznań. To co nadal nas cieszy, przygotowujemy się w stu procentach, jeżeli chodzi o zawodników nikomu nic nie dolega. Oczywiście bardzo skrupulatnie analizowaliśmy ostatni pojedynek w Warszawie. Z tego wyniku jesteśmy niezadowoleni, również nie byliśmy zadowoleni jako drużyna z tego jak graliśmy. Mogliśmy zaprezentować się o wiele lepiej i osiągnąć tam o wiele lepszy wynik, natomiast przegraliśmy w pełni zasłużenie. To już jest za nami. Bez względu na to czy wygrywamy, czy przegrywamy, najważniejsze jest tu i teraz. Teraz jest spotkanie z Lechem Poznań, które gramy przed własną publicznością. To jest bardzo istotne, bo tu zawsze czujemy się dobrze. Wiemy, że będziemy znów dopingowani. Na pewno nie zagramy z syndromem strachu, wręcz przeciwnie. Wiemy, że tych punktów potrzebujemy bardzo i musimy grać o pełną pulę - zaznacza trener zespołu znad Kaczawy.
Legniczanie z meczu na mecz powinni prezentować się coraz lepiej, zwłaszcza, gdy pogoda sprawi, że ligowe boiska będą lepiej przygotowane do gry niż to w stolicy. To powinno sprzyjać Miedzi, znając charakterystykę zespołu.
- Uważam, że z tygodnia na tydzień będziemy się lepiej czuli, że ta drużyna będzie nabierała tempa. Wydaje mi się, że w spotkaniu z Wisłą Płock widzieliśmy dużą poprawę jeśli chodzi o szybkość grania, budowę akcji ofensywnych i stwarzanie sytuacji podbramkowych, chociaż nadal nad tym pracujemy. Ale widzę dużą energię w zawodnikach. To jest bardzo istotne. Składu oczywiście nie będę zdradzał, natomiast widzimy, że forma powinna być na to spotkanie bardzo wysoka - podkreśla Dominik Nowak. - Boisko jest przygotowywane optymalnie w tych warunkach czy w Warszawie czy w Legnicy. Nie możemy wszystkiego zganiać na boisko. Oba zespoły miały takie same warunki. Przegraliśmy, bo byliśmy w tym dniu słabsi od rywala, jakim była Legia Warszawa. Trzeba to przyjąć i każdą porażkę trzeba umieć przyjąć. Zawodnicy to umieją. Byliśmy źli po tej porażce. Widać to było po zespole. To są takie duże plusy, bo na pewno więcej oczekują od siebie zawodnicy. Musimy też zdawać sobie sprawę, że w ekstraklasie należy grać przynajmniej o te 50 procent lepiej niż w meczu z Wisłą Płock - kończy.
Początek meczu z Lechem w niedzielę o godz. 18 na Stadionie im. Orła Białego w Legnicy.