Sobota, 20.04.2024 515

 

Pliki cookies 11:31
Serwis korzysta z plików cookies i innych technologii automatycznego przechowywania danych do celów statystycznych, realizacji usług i reklamowych. Korzystając z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji na temat zarządzania plikami cookies znajdziesz w Polityce prywatności.
Reklama

Jakub Malicki

Ukryta przyczyna afery Amber Gold

Afera Amber Gold ponownie stała się tematem numer jeden. Śledztwo odsłania nowe fakty, a część z nich przemawia za tezą, że cała afera była „kryta” przez rządzących wówczas polityków.

Nie wiem, czy rzeczywiście tak było. Główny bohater może równie dobrze próbować wrzucić winę na rządzących i jakoś się wybielić. Po politykach jak wiadomo Polacy tradycyjnie spodziewają się najgorszego, więc do roli kozła ofiarnego pasowaliby idealnie. Ale możliwe też, że między nim a przywódcami PO sztama była od początku.

Jak to było i kto miał w tym udział niech ustala komisja. Przyczyn afery jest zapewne wiele. Pierwszą jest po prostu to, że pewien człowiek uznał, że dorobi się na naiwności innych. Drugą, choć o tym już rzadziej się wspomina, jest ta właśnie naiwność i chęć łatwego dorobienia się ze strony klientów. Ale to na chwilę zostawmy, bo tymczasem pojawiają się różne rady, co można zrobić, aby zmniejszyć zagrożenie takimi aferami w przyszłości.

Instynktownie narzuca się pomysł, aby lepiej kontrolować rynek finansowy. No dobrze, ale jak konkretnie miałoby wyglądać to „lepiej”? Kolejny urząd od kontrolowania? Narzucić jeszcze wyższe wymagania początkowe, aby móc założyć bank? Przecież obecnie mamy już takie ograniczenia i jak widać nie pomogło.

No cóż, tego typu recepty mają swój urok właśnie w tym, że są takie proste: wystarczy jeszcze bardziej skrępować rzeczywistość przepisami i będzie dobrze. Coś jak sławna ustawa znosząca ubóstwo. Mnie taka argumentacja nie przekonuje.

Wszystkie te recepty oparte są na założeniu, że rynek sam z siebie jest nieuczciwy, a każdy działający na rynku to oszust, którego jeszcze nie złapaliśmy za rękę. I w związku z tym, trzeba aby państwo w ten rynek ingerowało, bo jak nie to oszuści oskubią nas do samych majtek. Niekiedy daje się nawet usłyszeć, że afera Amber Gold to właśnie skutek takiego niekontrolowanego, wręcz „dzikiego” wolnego rynku.

A może jest na odwrót? Może to właśnie kontrola rządu nad bankami oraz innymi instytucjami finansowymi jest przyczyną tego typu afer?

Jakby to było, gdyby dosłownie każdy mógł założyć przedsiębiorstwo finansowe  i nie byłoby żadnego nadzoru ze strony państwa? Totalny chaos, prawda? Nie trzeba mieć żadnych rezerw, żadnych zabezpieczeń, nawet sejfu na przetrzymywanie wpłaconych pieniędzy. Każdy mógłby być oszustem, bo przecież państwo nie gwarantuje, że którykolwiek z tych interesów byłby bezpieczny. Żadnemu bankowi nie byłoby można zaufać tak „na słowo”, prawda?

I o to właśnie chodzi! Żadnej gwarancji nie ma, więc… trzeba być ostrożnym! Żeby komuś powierzone zostały w takiej sytuacji pieniądze, to naprawdę musiałby on udowodnić, że jest w stanie ich dopilnować.

A teraz wróćmy do rzeczywistości. Państwo dba o bezpieczeństwo, więc my sami już tak szczególnie o to nie dbamy. Zakładamy, że skoro coś na rynku działa, to musi to być bezpieczny interes. W pewnym sensie to jest rozsądne: skoro ktoś już coś sprawdził, to po co sprawdzać dwa razy? Niestety, od czasu do czasu pojawi się oszust albo ktoś, kto się na obracaniu pieniędzmi najzwyczajniej nie zna. I jemu też ufamy, bo nie mamy nawyku sprawdzania wiarygodności. A nie mamy go, bo sprawdza za nas państwo.

Czasami zdarzają się rodzice tak nadopiekuńczy, że ich dorastające dziecko nie jest w stanie wyrobić sobie zaradności oraz odpowiedzialności. W zderzeniu z rzeczywistością taki człowiek ponosi dotkliwe porażki. A to dla przewrażliwionych opiekunów jest oczywiście „dowodem”, że trzeba się nim jeszcze bardziej zajmować. Czy nasze państwo nie postępuje podobnie? Czy głosy ludzi domagających się zwiększenia ograniczeń i większego wejścia państwa w gospodarkę nie są właśnie tym samym, co fałszywe wnioski wyciągane przez nadopiekuńczych rodziców z opowiastki powyżej?

Nie chodzi o bezkarność dla oszustów. Umów trzeba przecież dotrzymywać, i jeśli ktoś obiecuje, że zakupi dla nas złoto (tak jak obiecywał Amber Gold), to musi to zrobić . A jeśli łamie postanowienia umowy, to może być przez państwo ukarany. Ale czy powinniśmy domagać się od państwa zwiększenia ograniczeń na rynku finansowym? Korzyść będą z tego miały jedynie już istniejące banki, które pozbędą się konkurencji małych, alternatywnych instytucji finansowych.

Pisałem na początku o naiwności ludzi, którzy dali się złapać na obietnicę ogromnych zysków. Ta naiwność też z niczego się nie wzięła. Ona też ma swoją przyczynę, i to jest moim zdaniem ukryta przyczyna afery: nadopiekuńczość naszego państwa. Nie należy wierzyć, że taka czy inna ustawa uwolni nas od szemranych ludzi próbujących robić szemrane interesy. Rozsądniej brzmi dla mnie rada, aby przestać ufać w państwo i jego gwarancje, a zamiast tego domagać się większej wolności na rynku.

 

Komentarze (6)


Proszę zachować komentarze zgodne z regulaminem oraz zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami. Informujemy, że Administratorem poniższych danych osobowych jest DJAmedia Sp. z o.o., Piotrowice-Osiedle 16, 59-424 Męcinka. Dane osobowe zostały przekazane dobrowolnie i będą przetwarzane wyłącznie w celu przesłania zamieszczenia komentarza na portalu. Bez wyraźnej zgody dane osobowe nie będą udostępniane innym odbiorcom danych. Osoba, której dane dotyczą ma prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania i usuwania poprzez kontakt z Administratorem: kontakt@jawor24h.pl.

Zaloguj się, aby korzystać ze wszystkich funkcji komentarzy.

Dowiedz się więcej

SKOK
SKOK21 września 2017 o 09:07
"Kolejny SKOK ogłasza upadłość. Zaufało mu 17 tys. klientów Jak poinformowała Komisja, "aktywa SKOK Nike nie wystarczają na zaspokojenie jej zobowiązań". W tej konkretnej kasie od prawie roku funkcjonował zarząd komisaryczny. Badanie wykazało, że jest ona "głęboko niewypłacalna" W latach 2013-2016 SKOK Nike próbowała ratować Kasa Krajowa. Pomoc jednak okazała się niewystarczająca i pod koniec lutego 2017 roku cierpliwość się skończyła. "Pismem z dnia 27 lutego 2017 r. Kasa Krajowa poinformowała SKOK Nike i KNF o odmowie udzielenia dalszej pomocy stabilizacyjnej" - czytamy w komunikacie SKOK. https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/skok-nike-upadlosc-knf,104,0,2328680.html
2 Lubię to: 2
Super: 0
Ha ha: 0
Wow: 0
Przykro mi: 0
Wrr: 0
Lubię to! Udostępnij
jaworzanka
jaworzanka6 lipca 2017 o 11:46
w zeszłym roku TVP wyemitowała wywiad z profesorem ekonomi!!! który wraz z żoną (również Pani profesor) po długim staniu w kolejce wpłacili swoje oszczędności (kilkaset tysięcy) do kasy Amber Gold. Żeby było śmieszniej to Pan profesor był kandydatem jednej z partii do Rady Polityki Pieniężnej.
3 Lubię to: 3
Super: 0
Ha ha: 0
Wow: 0
Przykro mi: 0
Wrr: 0
Lubię to! Udostępnij
!!!!
!!!!5 lipca 2017 o 15:01
kolejki, żeby wpłacić pieniądze (gotówkę!), ustawiały się przed północą.Oddziały Amber Gold przyjmowały określoną liczbę wpłacających ponieważ konwojenci nie mogli konwojować zbyt dużej gotówki.Głównymi klientami Amber Gold były osoby starsze a w tym;emerytowani sędziowie! ludzie wolnych zawodów (piosenkarze, artyści,aktorzy,redaktorzy ,politycy itp)lekarze i co ciekawe nauczyciele.Znaczna część z tych osób zrezygnowała z dochodzenia swoich roszczeń .ponieważ mieli by trudności z udokumentowaniem swoich dochodów!
7 Lubię to: 7
Super: 0
Ha ha: 0
Wow: 0
Przykro mi: 0
Wrr: 0
Lubię to! Udostępnij
paweł
paweł!!!!6 lipca 2017 o 09:52
takie są fakty , ale o tym się nie mówi.
1 Lubię to: 1
Super: 0
Ha ha: 0
Wow: 0
Przykro mi: 0
Wrr: 0
Lubię to! Udostępnij
bezpartyjny
bezpartyjny4 lipca 2017 o 13:35
"Upada kolejny SKOK. Cała afera kosztowała już 5 mld zł, ale PiS nie widzi problemu.Sprzątanie po SKOK-ach kosztuje wielokrotnie więcej niż po Amber Gold. Ale na komisję śledczą w tej kwestii nie możemy na razie liczyć. Wiemy oczywiście, dlaczego. To PiS przez lata bronił kas przed zewnętrzną kontrolą, argumentując, że SKOK-i mogą nadzorować się same. Miejmy nadzieję, że w kolejnym parlamencie znajdzie się większość, która dokona rozliczenia odpowiedzialnych za aferę SKOK. Szkoda tylko, że wówczas lista upadłych kas będzie zapewne jeszcze dłuższa niż teraz." "Tymczasem sam tylko SKOK Jaworzno ma aktywa (czyli głównie oszczędności klientów) wynoszące ponad 400 mln zł. Rachunek za SKOK przekroczył już zapewne 5 mld zł i będzie rósł dalej. Jednak PiS, tak chętnie badający aferę Amber Gold, na komisję śledczą w sprawie systemu SKOK się nie godzi. Tymczasem wierzytelności wobec Amber Gold zgłoszone przez klientów wynoszą niespełna 600 mln zł. Afera warta przynajmniej osiem razy więcej na wyjaśnienie, zdaniem partii rządzącej, nie zasługuje." http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/rynek/1707360,1,upada-kolejny-skok-cala-afera-kosztowala-juz-5-mld-zl-ale-pis-nie-widzi-problemu.read
5 Lubię to: 5
Super: 0
Ha ha: 0
Wow: 0
Przykro mi: 0
Wrr: 0
Lubię to! Udostępnij
ateista
ateista4 lipca 2017 o 10:20
Zajumali kasę z OFE, ludzie nie wyszli na ulicę, zajumali kasę poprzez Amber Gold, pieniądze są nie do odzyskania. Leniwym Grekom każą więcej pracować i coś zabierają to zaraz wychodzą na ulicę. Polska niczego nie osiągnie bo nie ma jedności, są podziały i wzajemnie ujadanie jednych na drugich. A to jest idealna sytuacja dla każdego rządu żeby w dzień w białych rękawiczkach robić to, co kiedyś robiło się pod osłoną nocy.
2 Lubię to: 2
Super: 0
Ha ha: 0
Wow: 0
Przykro mi: 0
Wrr: 0
Lubię to! Udostępnij

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. jawor24h.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.