Na początku uczestnicy udali się w biesiadny spacerek po Jaworze, śladami restauracji, kawiarni i gospód działających w mieście nad Nysą Szaloną. Co ciekawe, według oficjalnego spisu, w 1930 roku było ich aż 48! Najwięcej z nich znajdowało się w rynku, na dzisiejszym Placu Wolności oraz ulicach Rapackiego, Limanowskiego i Starojaworskiej. Ostatnia z wymienionych ulic była wówczas najliczniejszą jeśli chodzi o liczbę mieszkańców, których było tam ponad 300.
Niezwykłe historie najpopularniejszych restauracji przedstawił kustosz Muzeum Regionalnego w Jaworze Mirosław Szkiłądź.
- Ratuszowa jest najstarszą istniejącą do dzisiaj. Co jest pewnym smaczkiem gastronomicznym w dziejach Śląska, bo knajpa istnieje tu co najmniej od czasów średniowiecza. Ten wygląd, który możecie obejrzeć jest znany od 1897 roku. Wcześniej Ratuszowa była w tym samym miejscu, ale wyglądała całkiem inaczej - zauważał Mirosław Szkiłądź.
Z każdym z miejsc związana jest niezwykła historia. Każda z restauracji miała też swoją unikalną nazwę, która jednak w wielu przypadkach i w wyniku różnych zawirowań zmieniała się na przestrzeni lat.
- Za naszych czasów była tu "Jaworzanka", po wojnie była to "Łodzianka", a przed wojną był tu hotel i restauracja "Trzy Korony" ("Drei Kronen"). Ona reklamowała się jako lokal, gdzie jest parking. Zobaczcie, był to rok 1930, początek rozwoju motoryzacji. Jeszcze nie wiadomo było jak to będzie, czy samochody się przyjmą, ale oni już wiedzieli, że należy postawić na motoryzację - mówił kustosz Szkiłądź, o restauracji mieszczącej się pod adresem Rynek 20, której właścicielem był Georg Olech.