Dziś pokonali rywala po raz dziewiąty w historii, czyniąc to w najmniejszych z możliwych rozmiarów, czyli 1:0. Gola na wagę kompletu punktów strzelił Kamil Janoś. Kuźnia podobnie jak przed tygodniem wystąpiła w okrojonym składzie. Nieobecni byli Kamil Dunaj, Kamil Kurzelewski, Marcin Bagiński czy Wojciech Smyk, który rozegrał wcześniej cały mecz w juniorach. Seniorski debiut w tym spotkaniu zaliczył Kewin Klasa z rocznika 2001.
Mecz był wyrównanym widowiskiem, w którym nie brakowało walki i obie strony miały swoje sytuacje. Przed zmianą stron bliżsi objęcia prowadzenia byli jaworzanie. W 30 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Mateusza Bobera Emilian Borek nie trafił czysto futbolówkę, a w zamieszaniu próbował ją jeszcze skierować do siatki Kamil Janoś, ale nieskutecznie.
W drugich 45 minutach obraz gry nie uległ zmianie. MRKS objął prowadzenie w 65 minucie. Po wcześniejszej nieudanej próbie kolegi z drużyny, Kamil Janoś skutecznie przymierzył z kilkunastu metrów i utonął w objęciach kolegów z zespołu. Podopieczni trenera Marcina Dudka mogli dołożyć kolejne trafienia, lecz w kilku sytuacjach zabrakło zimnej krwi czy wykończenia.
Huta szukała swoich szans na wyrównanie. Bardzo groźnie z jej strony było po dwóch dośrodkowaniach ze stałych fragmentów gry. Przy jednym z nich Patryk Borek "zdjął" z głowy piłkę graczowi Huty. Z kolei 83 minucie jeden z miejscowych uderzył tuż obok słupka. Ostatecznie to Kuźnia zgarnęła trzy punkty i może być już pewna tego, że nie skończy sezonu 2016/2017 na niższym miejscu niż piąte.
3 czerwca (sobota), godz. 17:00 - Przemków (Stadion Huty)
Huta Przemków - Kuźnia Jawor 0:1 (0:0)
Bramka: Janoś 65'
Kuźnia: Patryk Borek - Przemysław Wiśniewski, Bartłomiej Gwiździał, Jakub Posacki, Łukasz Duda, Przemysław Piec, Emilian Borek, Kamil Janoś, Mateusz Bober, Dawid Duda (Sylwester Dworakowski 81'), Seweryn Suchecki (Kewin Klasa 74')
Sędziował: Marcin Paszkiewicz (Delegatura Lubin)
Widzów: 50