Były napastnik Kuźni Jawor, który przywdziewał jej trykot w latach 2006-2009, w ostatnich trzech meczach za każdym razem znajdował patent na swój były klub. W rundzie jesiennej bieżącego sezonu Iskra triumfowała przed własną publicznością 4:1, a szerzej o dotychczasowych pojedynkach można przeczytać TUTAJ. Zatem czas najwyższy, aby jaworzanie przerwali złą passę z księginiczanami w meczu, który jest hitem 22. kolejki legnickiej Klasy Okręgowej.
Po 21 meczach sobotni rywale plasują się w pierwszej piątce. Kuźnia zamyka ją z dorobkiem 36 punktów, a Iskra jest wiceliderem z 42 punktami na koncie. Jeśli MRKS jutro przegra, to podium oddali się od niego, zaś zwyciężając rzecz jasna zbliży się do niego i być może przy sporej dozie szczęścia wskoczy na czwartą pozycję kosztem Prochowiczanki (zagra u siebie z Chojnowianką).
Na aktualny kapitał Iskry złożyło się czternaście zwycięstw i trzy remisy. Jeśli chodzi o zdobycze u siebie i na wyjeździe to podział jest wyrównany. Team Remigiusza Postrożnego na własnym stadionie ugrał 24 punkty, zaś w gościach 21. 61 bramek zdobytych w lidze przez księginiczan to na dzień dzisiejszy najlepszy wynik w stawce. Odnajduje to także odzwierciedlenie w klasyfikacji strzelców. Maciej Srebniak jest tuż za plecami liderującego Marcina Bagińskiego z dorobkiem osiemnastu trafień. Z kolei czwarty jest Adam Kocot z czternastoma golami.
Kuźnia Jawor stoi przed bardzo trudnym zadaniem, jakim jest pokonanie Iskry Księginice, bo nie bez powodu jest ona wiceliderem. Jej zawodnicy bazują na dobrych warunkach fizycznych, które skutecznie wykorzystują. Z pewnością jest to jedna z najwyższych drużyn w legnickiej okręgówce i być może jedna z czołowych pod tym względem na Dolnym Śląsku. Miejmy nadzieję, że górą z tego starcia wyjdą piłkarze z grodu Świętego Marcina.
Mimo, że aura na początku majówki nie zachęca do tego, gorąco zapraszamy wszystkich kibiców i sympatyków "Kuzienki" na ten ciekawie zapowiadający się mecz. Zawody poprowadzi pierwszoligowy arbiter Marek Opaliński z Delegatury Lubin, a na liniach będą mu pomagać Sebastian Cirko i Marek Chudy. Pierwszy gwizdek o godzinie 17:15. Jeszcze raz serdecznie zachęcamy do odwiedzenia jaworskiego stadionu w sobotnie popołudnie, emocje gwarantowane!