Dla podopiecznych trenera Dariusza Szeligi był to pierwszy pojedynek w tym sezonie, w którym nie schodzili z boiska z kompletem punktów, ale zachowali oni pozycję lidera.
MRKS dobrze zaczął zawody, od razu ruszając do ataków i przejmując inicjatywę. Swoją przewagę udokumentował w dziewiątej minucie, kiedy to Wojciech Smyk z dystansu wpakował futbolówkę do sieci. Nasi juniorzy młodsi mieli okazje do podwyższenia prowadzenia, ale nie potrafili ich sfinalizować.
Z czasem gospodarze spuścili z tonu, zaś złotoryjanie częściej zaczęli gościć pod bramką Adriana Nkwamu. Niewykorzystane okazje zemściły się w 60 minucie, kiedy to Marek Błoński przypadkowo zanotował trafienie samobójcze. Kuźnia do końca walczyła o to, aby komplet punktów, lecz mimo kilku szans tego celu nie udało się zrealizować.
22 marca (sobota), godz. 11:00 - Jawor (Stadion Miejski)
LOJM: Kuźnia Jawor - Górnik Złotoryja 1:1 (1:0)
Bramki: Smyk 9' - Pastuła 60'-sam.
Kuźnia: Adrian Nkwamu (Emil Orłowski 65') - Mateusz Rudy, Marek Błoński, Bartłomiej Pastuła, Kacper Kuźmiński (Michał Krysiak 41'), Seweryn Suchecki (Oskar Grzejszczak 41'), Marcel Szałach (Adrian Misek 53'), Wojciech Smyk, Kewin Klasa, Marcin Tymofiejczyk (Jakub Oślak 55'), Paweł Ociepka (Marcin Pindel 65'),
Sędziowali: Marcin Sołdaczuk (jako główny) oraz Adam Karaban i Piotr Zając (asystenci)