Odra po trzech wyjazdowych porażkach, wróciła na swój stadion i od początku wykazywała się sporym zaangażowaniem. Na pierwsze efekty trzeba było czekać do dwudziestej minuty, kiedy to Marek Wyszowski przewrócił Wojciecha Juraka i arbiter wskazał na "wapno". Jedenastkę na gola zamienił Tomasz Dobek, który sześć mniut ponownie wpisał się na listę strzelców. Piotr Kasiński zagrał długą piłkę na Mateusza Wierzbickiego, a ten wyłożył ją autorowi pierwszego trafienia, który sfinalizował akcję swojego zespołu.
Granowiczanie w pierwszych 45 minutach rzadko zagrażali miejscowej defensywie. Tuż przed przerwą gospodarze zadali cios numer trzy. Wojciech Jurak idealnie zagrał futbolówkę na głowę Mateusza Wierzbickiego, który dołożył drugi punkt do klasyfikacji kanadyjskiej.
Po zmianie stron Odra spuściła z tonu, za to coraz częściej do głosu zaczęli dochodzić granowiczanie. Już w 50 minucie część strat Rodło odrobiło za sprawą Michała Pawlczyka, który zmusił do kapitulacji Jakuba Pisraskiego. Mimo usilnych starań podopiecznych Piotra Szukalskiego, ten gol okazał się tylko honorowym.
Dla granowiczan była to pierwsza porażka na wiosnę. Aktualnie są na przedostatnim miejscu i do bezpiecznej strefy dającej utrzymanie tracą pięć "oczek".
2 kwietnia (niedziela), godz. 16:00 - Chobienia
Odra Chobienia - Rodło Granowice 3:1 (3:0)
Bramki: Dobek 20', 26', Pawlaczyk 45' - Pawlaczyk 50'
Rodło: Marek Wyszowski - Dawid Borowiec, Mateusz Darowski, Bartosz Karpiejczyk, Damian Kędzierski (Andrzej Rosołowski 80'), Eryk Klęczar, Patryk Kolber (Mateusz Chmielewski 73'), Mariusz Krzeczkowski, Michał Pawlaczyk, Paweł Pietruszkiewicz, Karol Skwark (Paweł Podmokły 56')