Kulisy tego zaj禼ia wyja秐ia artyku z serwisu futbolnews.pl:
Ta historia wydarzy砤 si naprawd. Nikomu nieznany polski pi砶arz zosta idolem bu砱arskich kibiców. Fani CSKA Sofia na ka縟ym meczu skanduj nazwisko zawodnika z... V ligi. A wszystko przez jeden niecodzienny 縜rt...
W砤秐ie rozpoczyna砤 si konferencja CSKA Sofia przed meczem z Ludogorcem Razgrad. Na pytania dziennikarzy standardowo odpowiadali trener Dymityr Penew i dyrektor sportowy Ljubodrag Simonovi. Nagle z sali pad硂 pytanie, czy CSKA jest w stanie dorówna lokalnemu rywalowi - Lewskiemu i sprowadzi takich pi砶arzy, jak Serginho Greene i Dustley Mulder.
Pytanie by硂 zaskakuj眂e, ale jeszcze bardziej odpowied. Simonovi odpowiedzia zebranym, 縠 celem klubu w zimowym okienku transferowym jest m硂dy pi砶arz z Polski, Kamil Kurzelewski. - Obserwujemy Kamila od jakiego czasu i jest nam ju dobrze znany - ci眊n背 dyrektor sportowy, powoduj眂 zdumienie na twarzach zdezorientowanych dziennikarzy.
Simonovi nie poda wi阠ej 縜dnych konkretów. Na pró縩o by硂 szuka pi砶arza w秗ód kadr dru縴n Ekstraklasy, nie by硂 go te w sk砤dzie 縜dnego z pierwszoligowców. Odnalaz si dopiero w... Ku糿i Jawor, graj眂ej w legnickiej okr阦ówce. Bu砱arscy dziennikarze szybko zrozumieli, 縠 klubowy dzia砤cz z nich zakpi.
Sprawa odbi砤 si w Bu砱arii szerokim echem, a Kurzelewski... sta si jednym z najbardziej znanych polskich pi砶arzy w stolicy tego kraju. Dzi jest na ustach kibiców CSKA Sofia, którzy skanduj jego nazwisko niezale縩ie od meczu i rywala. Dla nich to jednak co wi阠ej ni tylko oklaskiwanie tak naprawd nieznanego im zawodnika. Jego nazwisko bowiem brzmi niemal tak samo jak motyw przewodni piosenki fanów ich znienawidzonego rywala - Lewskiego, która zaczyna si od sów "Kur za Lewski!".