Za wyjątkiem Rodła Granowice zagra z samymi drużynami z czołówki tabeli. W czwartkowe popołudnie podopieczni trenera Władysława Morocha zagrają z przewodzącą w stawce Spartą Grębocice, która pokonując w ubiegły weekend Chojnowiankę Chojnów 3:0 zapewnił sobie przepustkę na wyższy szczebel rozgrywkowy.
Paweł Żmudziński stworzył w Grębocicach ciekawą ekipę, która przez cały sezon prezentowała w miarę równą i formę i zasłużenie od sierpnia będzie występować na czwartoligowych arenach. Mimo, że grębociczanie mają awans w kieszeni to na pewno nie myślą już o wakacjach tylko dalej chcą wygrywać, bowiem stoją przed szansą zdobycia mistrzostwa legnickiej Klasy Okręgowej edycji 2015/2016.
Sparta ma aktualnie 60 punktów, a nad drugą Stalą Chocianów posiada przewagę sześciu "oczek". To stawia ją w bardzo komfortowej sytuacji. Jeśli wygra z Kuźnią i w niedzielę z Iskrą Księginice to nikt już nie zabierze jej pierwszego miejsca. My liczymy po cichu, że jaworzanom uda się opóźnić tą koronację. Na dotychczasowy dorobek lidera złożyło się dziewiętnaście zwycięstw i trzy remisy. Zaledwie czterokrotnie Sparta schodziła z boiska pokonana. Oprócz największej liczby punktów, świeżo upieczony beniaminek IV ligi może pochwalić się także najlepszą skutecznością (82 gole), a pod względem straconych bramek ustępuje jedynie Orli Wąsosz (32 gole).
O sile Sparty MRKS przekonał się już w rundzie jesiennej, przegrywając w Grębocicach 6:1. Wcześniej oba zespoły stawały w szranki sześciokrotnie i za każdym razem stwarzały bardzo ciekawe spektakle, z dużą ilością goli. Tak było w latach 2011-2013 jak i 2014-2015. Najlepszym tego dowodem jest chociażby pojedynek z sierpnia 2013 roku, gdy Kuźnia prowadziła u siebie ze Spartą już 3:0 po kwadransie gry, aby ostatecznie wygrać w bólach 5:4. Co ciekawe grębociczanom jeszcze nigdy nie wywieźli punktów ze Stadionu Miejskiego w Jaworze, a żółto-niebiesko-czarni nigdy nie triumfowali w Grębocicach.
Słabe wyniki Kuźni Jawor w rundzie wiosennej spowodowały, że jest dopiero na trzynastej pozycji. Ciężko znaleźć powody do optymizmu, ale dopóki piłka w grze wszystko jest możliwe i trzeba walczyć do końca. Z kim przełamać się jeżeli nie z najlepszymi? Przed tygodniem jaworzanie przegrali ze Stalą Chocianów 4:1, ale źle nie zaprezentowali się, czego niestety rezultat nie odzwierciedla. Jak będzie tym razem ze Spartą? Pierwszy gwizdek o godzinie 17:00 na stadionie przy Parkowej 8. Zawody poprowadzi Marcin Frączek z Delegatury Lubin.