Pierwsza połowa nie była zbyt porywającym widowiskiem. Więcej sytuacji podbramkowych stworzyli sobie jaworzanie, ale mieli problemy z ich wykończeniem, za co LKS skarcił ich tuż przed przerwą obejmując prowadzenie za sprawą Damiana Szwaji, który dobrze opanował futbolówkę i mocnym strzałem zmusił do kapitulacji Krzysztofa Szubera.
Po zmianie stron działo się znacznie więcej. Rezerwiści Kuźni ruszyli do ataku i na efekty nie trzeba było długo czekać. W 49 minucie zamykający akcję Mariusz Suchecki z trudem wpakował piłkę do siatki. Ten sam zawodnik miał duży wkład przy drugim trafieniu, bowiem to on wywalczył kontrowersyjną jedenastkę, którą na gola zamienił z zimną krwią Maciej Kielman. W 71 minucie Miłosz Tokarczyk przegrał pojedynek jeden na jeden z golkiperem rywali, lecz ten nie złapał piłki i popularny "Tokarz" zrehabilitował się, mijając go i wpisując się na listę strzelców. Kto myślał, że jest już po zawodach był w błędzie.
W 76 minucie arbiter podyktował drugie "wapno" w meczu, tym razem po drugiej stronie boiska. Sprokurował je Dawid Każarnowicz za zagranie ręką. "Dudek dance" w wykonaniu bramkarza miejscowych nie zdeprymowało egzekutora Damiana Szwaji, który zmniejszył straty swojego zespołu. Jednak chaotyczne ataki przyjezdnych dążących do wyrównania nie przynosiły efektów. Kuźnia II swoje zwycięstwo przypieczętowała w 90 minucie, kiedy to Mariusz Suchecki zamienił dośrodkowanie Dariusza Szeligi na gola.
3 maja (wtorek), godz. 11:00 - Jawor (Stadion Miejski)
Kuźnia II Jawor - LKS Chełmiec 4:2 (0:1)
Bramki: Suchecki 49', 90', Kielman 68'-k., Tokarczyk 71' - Szwaja 43', 76'-k.
Kuźnia II: Krzysztof Szuber, Konrad Fiediurek, Maciej Kielman, Dawid Każarnowicz, Patryk Gwiździał, Miłosz Tokarczyk, Marcin Dudek, Marcin Sasinowski, Kacper Nowak, Dariusz Szeliga, Mariusz Suchecki