Mecz znakomicie rozpoczął się dla gości, którzy już w 8 minucie objęli prowadzenie. Radosław Karpiński uderzył sprzed lewego narożnika pola karnego, a piłka niespodziewanie przelobowała bezradnego Waldemara Kędzierskiego. W 17 minucie polkowiczanie znów byli bliscy zdobycia bramki, ale golkiper gospodarzy dwukrotnie był na posterunku.
Rodło starało zagrozić przyjezdnym głównie ze stałych fragmentów gry. W 41 minucie Frączek próbował zaskoczyć Sajaka z rzutu wolnego. Dwie minuty później bramkarz z Polkowic nie miał już nic do powiedzenia. Frączek idealnie przymierzył z rzutu wolnego i pięknym uderzeniem doprowadził do wyrównania.
Sympatycy drużyny z gminy Wądroże Wielkie, którzy liczyli na awans do kolejnej rundy, na ziemię sprowadzeni zostali tuż po przerwie. Bobkiewicz w podbramkowym zamieszaniu powstałym po rzucie wolnym wykorzystał niefrasobliwość defensywy Rodła oraz fatalny błąd golkipera gospodarzy i wyprowadził KS na ponowne prowadzenie.
W 57 minucie Waldemara Kędzierskiego strzałem z prawej strony pola karnego próbował zaskoczyć Rafał Rybarczyk. W 62 minucie było już 1:3. Karpiński zdobył bramkę bezpośrednio z rzutu rożnego! W 77 minucie Karol Fryzowicz podwyższył prowadzenie gości uderzając z dystansu.
Dziesięć minut przed upływem regulaminowego czasu gry przed szansą na gola znów stanął Rybarczyk, jednak w sytuacji sam na sam górą był Kędzierski. Goście dobili Rodło w końcówce meczu. Piątą i szóstą bramkę zdobyli rezerwowi Hempel i Świdwa.
Rodło Granowice - KS Polkowice 1:6 (1:1)
Bramki: Frączek (43) - Karpiński (8, 62), Bobkiewicz (47), Fryzowicz (77), Hempel (86), Świdwa (89)
Rodło: W. Kędzierski - Frączek, Gajewski, Pietruszkiewicz, Borowiec, Pawlaczyk (84. Bilewicz), Chlebowski (72. Piskadło), D. Kędzierski (59. S. Kędzierski), Klęczar (50. Bronka), Freske (61. Kuczyński), Mazur; trener Robert Gajewski
KS Polkowice: Sajak (80. Kopaniecki) – Szymik, Sworacki, Magdziak (60. Fryzowicz), Karpiński, Ptak (80. Famulski), Galas (60. Bancewicz), Rybarczyk, Konefał (60. Hempel), Dziedzina, Bobkiewicz (80. Świdwa); trener Jarosław Pedryc