W ponad sześciuset polskich miejscowościach przeszły Orszaki Trzech Króli. Do ich uczestników w specjalnym liście zwrócił się prezydent RP.
- Serdecznie dziękuję pomysłodawcom, organizatorom oraz wszystkim uczestnikom tych barwnych, rozśpiewanych korowodów. Niech zaniosą wszędzie uśmiech, życzliwość i świąteczną atosferę, niech krzewią wiarę w triumf dobra i wzajemnego szacunku w naszych domach, w całej naszej Ojczyźnie oraz między narodami. Niech hołd, jaki złożyli Dziecięciu Jezus trzej mędrcy ze Wschodu, wciąż przypomina o wartościach rzeczywistych i nieprzemijających, o wartościach, na których można budować trwały pokój i wspólnotę
- napisał prezydent Andrzej Duda.
Nie inaczej było w Męcince, gdzie w barwnym, radosnym pochodzie zorganizowanym wspólnie przez parafię pw. św. Andrzeja Apostoła oraz Urząd Gminy, śpiewając kolędy tłumnie uczestniczyły całe rodziny. Większość uczestników na głowach miała kolorowe korony przygotowane specjalnie na tę okazję. Uczestnicy orszaku otrzymali również śpiewniki i okazjonalne nalepki na kurtki.
- Dzisiaj, w Uroczystość Objawienia Pańskiego, czyli Trzech Króli w całej Polsce organizowane są orszaki. W całej Polsce organizowane są największe jasełka i spotkania ludzi. Także nasza mała miejscowość postanowiła się przyłączyć. Organizujemy już po raz drugi taki orszak. Jestem zadowolony, że jest tylu ludzi i że przyszły dzieciaki. To jest chyba najważniejsze. Myślę, że wspólnie spędzamy rodzinnie ten czas. Trzeba przyznać, że i przygotownie jasełek i orszak czy konie, na których królowie jechali, do tego korony i śpieniki składają się na taką atmosferę. Wróciła do nas też atmosfera świąt, bo popadał śnieg, jest miło, świątecznie. Na Boże Narodzenie nie mogliśmy tego doświadczać, a przynajmniej teraz, w Trzech Króli mamy okazję doświadczyć tej świątecznej atmosfery otwarcia się na tajemnicę Bożego Narodzenia
- mówił ks. dr Marek Kluwak, proboszcz parafii Andrzeja Apostoła w Męcince.
Na mecie orszaku, poza wspomnianymi jasełkami czekały też ciepłe posiłki oraz nie lada atrakcja dla najmłodszych, czyli możliwość przejażdzki na koniach, na których chwilę wcześniej do małego Jezusa podążali królowie.