Podopieczni trenera Roberta Gajewskiego spróbują zdobyć pierwsze punkty w tych rozgrywkach na stadionei Górnika Złotoryja. O to łatwo nie będzie, ponieważ złotoryjanie są typowani jako jedni z głownych kandydatów, a i w samej Złotoryi mówi się nieoficjalnie, że celem jest właśnie IV liga.
Trzeba powiedzieć, że granowiczanie nie mają łatwego terminarza. Tydzień temu Zamet Przemków, teraz Górnik Złotoryja, a za tydzień Czarni Rokitki. Przemkowianie w minioną niedzielę wygrali w Granowicach 4:2, a spotkanie miało miłe złego początki dla gospodarzy, bo to oni jako pierwsi wyszli na prowadzenie. Jednak jeszcze przed przerwą team dowdzony przez Daniela Dudkiewicza nie tylko wyrównał, ale i objął prowadzenie. Po zmianie stron jeszcze powiększył swoją przewagę, a Rodło zdołało tylko zmneijszyć straty.
"Górnicy" po inauguracyjnej serii gier też nie byli w dobrych nastrojach, bowiem przegrali na wyjeździe ze Spartą Grębocice 2:1. Po pierwszych 45 minutach prowadzili 1:0, ale w drugich sprawy w swoje ręce, a raczej nogi, wziął Konrad Węglarz, strzelił dwie bramki i spowdował, że trzy punkty zostały w Grębocicach.
Rodło i Górnik niepowodzenia w pierwszej kolejce powetowały sobie w środę, w spotkaniach 1/16 finału Pucharu Polski na szczeblu OZPN Legnica. Złotoryjanie pokonali w Rokitkach miejscowych Czarnych 3:2, zaś granowiczanie po trafieniach Bronki i Mazura wyrzucili za burtę pucharu KS Legnickie Pole.
Mimo, że Rodło przez kilkanaście lat nie grało w "okręgówce", miało okazję niedawno okazję zagrać z Górnikiem. Było to w sezonie 2012/2013, kiedy to klub ze Złotoryi nieoczekiwanie spadł w 2012 roku z klasy okręgowej. Lepsze wspomnienia z tamtych pojedynków wynieśli złotoryjanie, którzy jesienią zwyciężyli u siebie 3:2, a na wiosnę w delegacji 4:1.
Mecz Górnik Złotoryja - Rodło Granowice poprowadzi jako sędzia główny Łukasz Woźny z Delegatury Legnica. Na liniach będą mu sekundować Przemysław Jaz i Krzysztof Nowak. Pierwszy gwizdek o godzinie 17:00.