Pokazał to dobitnie w trakcie kampanii wyborczej poprzedzającej wybór na urząd burmistrza. Kierując miastem Bera stara się pokazać, że nie ogranicza się tylko do aktywności na portalach społecznościowych czy zarzucaniu strony internetowej miasta licznymi informacjami o kolejnych spotkaniach, rozmowach i wydarzeniach ze swoim udziałem. Zmiana wizerunkowa to nie tylko kolorowe fotki i piękne bukiety.
Zachodzącą przemianę naszego miasta widać więc nie tylko w ruchach czysto promocyjnych, ale i w realnych działaniach nowego burmistrza. Ewidentnie coś zmienia się w temacie ogólnego wyglądu miasta i miejskiej zieleni. Co prawda poprzedni włodarz Jawora w tej dziedzinie poprzeczki wysoko nie zawiesił, jednak docenić należy, że obecny burmistrz zechciał ją przeskoczyć. Choć i tu zdarzają się przykre wyjątki.
Na przełomie marca i kwietnia nasze miasto, jak i cały region, nawiedził porywisty wiatr, który dokonał niemałego bałaganu, szczególnie w Parku Miejskim. Od tego czasu minęły ponad dwa miesiące, a powalone drzewo przed sportowym kompleksem basenu i stadionu, jak leżało tak leży. Trudno powiedzieć dlaczego nie zostało ono usunięte, bowiem choćby w okolicach stawu widać zdecydowanie większą dbałość o wygląd niż jeszcze w zeszłym roku.
Sama zieleń pozytywnego wizerunku miasta nie stworzy. Burmistrz Bera już na starcie kadencji ogłosił więc program budowy chodników i parkingów, jakże potrzebnych w naszym mieście. Do tego doszły planowane i realizowane modernizacje miejskich placów zabaw. Miasto się zmienia, wraz z osobami zasiadającymi na poszczególnych gminnych stanowiskach. Czas pokaże na ile burmistrzowi wystarczy energii, którą tak szumnie obiecywał uwalniać. Mieszkańcy oczekują, że będzie to robił w zdecydowanie szybszym tempie i z większym rozmachem, co pokazało niezadowolenie z programu tegorocznych Dni Jawora.
Czy głośne hasła nie będą tylko dobrymi złego początkami okaże się w trakcie czteroletniej kadencji. Burmistrz budowę pozytywnego wizerunku rozpoczął organizując liczne wydarzenia typu 15-lecie krytej pływalni, jednak prawdziwym testem są sztandarowe miejskie imprezy, jak Dni Jawora właśnie. W jej trakcie burmistrz może mocno zaplusować, bądź zniweczyć kilkumiesięczne wizerunkowe starania. Jak na razie wiele wskazuje na ten drugi scenariusz. Program imprezy spotkał się z lawiną krytyki. Ocenę ze sprawdzianu wystawić będzie można jednak dopiero po jego zakończeniu…