Na dole tabeli pozostało tylko jedno miejsce wolne pozwalające zachować ligowy byt, a chętnych na nie jest trzech. Przypomnijmy jak wygląda sytuacja na krawędzi strefy spadkowej: dwunasta jest Kaczawa, trzynaste Mieszko, a czternasty KS Męcinka. Całe trio ma po 31 punktów, ale w małej tabelce najlepiej wypadają bienowiczanie i mają spore szanse, aby pozostać na dwunastej, bezpiecznej lokacie.
Jeśli KS Męcinka i Mieszko chcą się utrzymać to muszą mieć na koniec rozgrywek więcej punktów niż Kaczawa. W przypadku takiego samego dorobku dwóch ( z udziałem Kaczawy) lub trzech drużyn i tak premiuje to bieniowiczan, ponieważ jak wspomnieliśmy najlepiej wypadają w małej tabelce, a w bezpośrednich potyczkach legitymują się lepszym bilansem zarówno od Mieszka jak i KS Męcinka. Reasumując - jeśli Kaczawa wygra, pozostanie na kolejny sezon w okręgówce, a zespoły z Męcinki i Ruszowic nawet w przypadku wygranej w ostatniej serii gier, po roku przerwy znów zawitają w A klasie.
Gdyby doszło do sytuacji, że dwójka Mieszko oraz KS wyprzedziłaby Kaczawę i miałaby taką samą sumę punktów na koncie, premiowałoby to do utrzymania team pod wodzą Adama Gabrysia. Zatem Mieszko jest teoretycznie w najgorszej sytuacji. Nie dość, że gra z kandydatem do awansu Chrobrym II Głogów, to musi mieć jeszcze więcej punktów na koncie niż Kaczawa oraz KS.
Ekipy z Bieniowic i Męcinki czekają teoretycznie łatwiejsze mecze niż Mieszka. Zawodnicy Tadeusza Gajdzisa zagrają już ze zdegradowanym KS Legnickie Pole, a KS z pewną już ligowego bytu Iskrą Kochlice. Początek zawodów w Męcince o godzinie 17:00, a poprowadzi je Mateusz Witkowski.