Wtorek, 24.06.2025 313

 

Reklama

Rehabilitacja Kuźni, Iskra zgaszona

Kuźnia Jawor zrehabilitowała się swoim kibicom za ubiegło tygodniową porażkę w Męcince i pokonała Iskrę Księginice 3:1 po trafieniach Przemysława Wiśniewskiego, Bartosz Fitasa i Marcina Bagińskiego.

Jednak ta wygrana nie przyszła łatwo, bo goście postawili bardzo twarde warunki i zaprezentowali się z naprawdę z niezłej strony. Broniący się przed spadkiem podopieczni Remigiusza Postrożnego wcale nie musieli przegrać tego spotkania, gdyby wykorzystali jedną z dwóch dogodnych okazji w drugiej połowie. Z drugiej strony Kuźnia już do przerwy mogła rozstrzygnąć losy meczu i powinna wygrać okazalej, bo miała naprawdę sporo sytuacji podbramkowych. Na szczęście Iskry drużyny będące za nią również przegrały i nadal ma cztery punkty przewagi nad miejscami spadkowymi. Kuźnia dzięki zdobyciu kompletu punktów i jednoczesnej porażce Czarnych Rokitki w Grębocicach, umocniła się na najniższym stopniu podium.

Pierwsza połowa wyrównana ze wskazaniem na Kuźnię, która miała zdecydowanie większą ilość szans pod bramką. Z każdą minutą jej ataki się zazębiały. W szóstej minucie jako pierwszy okazję na otworzenie wyniku miał Bagiński, który znalazł się w sytuacji jeden na jeden z golkiperem, ale jego celne uderzenie zostało obronione. W dziesiątej minucie znów dał o sobie znać jeden z najlepszych snajperów okręgówki. Tym razem zdecydował się na strzał z „szesnastki” pod poprzeczkę, ale piłka po jego próbie została sparowana na rzut rożny przez Wasilewskiego. W dwunastej minucie Iskra pokazała, że nie przyjechała po to, aby wracać do domu z pustymi rękoma. Po centrze z rzutu wolnego, gracz Iskry główkował obok słupka. W 15 minucie powinno już być 1:0. Z rzutu wolnego na bramkę uderzył Fitas, Wasilewski odbił futbolówkę przed siebie, ale dobitka na „pustaka” poszybowała nad poprzeczką. W 18 minucie piłkarze Kuźni mogli powiedzieć co się odwlecze to nie uciecze. Wiśniewski z pięciu metrów zmusił do kapitulacji Wasilewskiego, a przy tym trafieniu asystował Bagiński. W 24 minucie powinno być już 2:0. Bagiński wymanewrował linię defensywną Iskry i strzelił, bramkarz wypluł piłkę przed siebie i dopadł do niej Fitas, który obił poprzeczkę. Następnie szansę na poprawkę miał popularny „Cinek”, ale bardzo nieczysto trafił w futbolówkę. W 25 minucie z rzutu wolnego przymierzył Bagiński, ale tym razem na wysokości zadania stanął Wasilewski. W ostatnim kwadransie Kuźnia nieco spuściła z tonu, stwarzając sobie tylko jedną dobrą okazję. Piłkę z głębi pola otrzymał na wolne pole Wiśniewski, uderzył w kierunku długiego słupka, ale jego strzał okazał się niecelny. Niewykorzystane sytuacje zemściły się na jaworzanach pięć minut przed zmianą stron. Kuźnia straciła piłkę przy wyprowadzaniu kontry. Srebniak podaje w uliczkę do Karczewskiego, a ten nie zmarnował tej okazji.

Po zmianie stron Kuźnia miała jeszcze więcej szans na gole. W 50 minucie Bagiński obsłużył dobrym podaniem Wiśniewskiego, ale piłka po jego strzale znalazła się w rękach Wasilewskiego. W odpowiedzi Iskra postraszyła gospodarzy w 54 minucie. Po dośrodkowaniu z lewego skrzydła, Karczewski uderzył z główki, ale Borek pewnie chwycił futbolówkę. W 55 minucie Bagiński po zespołowej akcji huknął sprzed pola karnego, ale bramkarz Iskry wybił piłkę na rzut rożny. Kuźnia ponownie przełamała defensywę rywali w 62 minucie i trzeba przyznać, że spora w tym zasługa golkipera Iskry. Po złej centrze wydawało się, że Wasilewski opanuje piłkę, ale on wypuścił ją, dopadł do niej Wiśniewski, wycofał ją praktycznie z linii końcowej na piąty metr do Fitasa, a kapitan MRKS-u głową umieścił ją w siatce.  Jaworzanie dążyli do strzelenia kolejnych bramek. W 65 minucie Czaja z dystansu strzelał nad poprzeczką. W 69 minucie Bagiński z narożnika boiska Bagiński zacentrował na krótki słupek, a czyhający tam Emilian Borek minimalnie spudłował. W 71 minucie ponownie Iskrę postraszył Borek, kiedy to wymanewrował obrońców rywali i oddał plasowany strzał, ale Wasilewski nie dał się zaskoczyć. Chwilę wcześniej szczęścia kolejny raz poszukał Fitas. Niewykorzystane okazje mogły się zemścić tak jak w pierwszej odsłonie widowiska. W 76 minucie gracz Iskry dograł piłkę na długi słupek do kolegi z drużyny, a ten w sobie tylko znany sposób nie umieścił jej w bramce, strzelając kilkadziesiąt centymetrów obok słupka. To powinien być gol. W 78 minucie ponownie zakotłowało się w polu kar4nym Kuźni, ale goście nie zdołali oddać uderzenia. W 80 minucie już definitywnie rozstrzygnęły się losy tego pojedynku. Wprowadzony z ławki rezerwowych Grabarczyk dograł piłkę z linii końcowej na jedenasty metr do nadbiegającego Bagińskiego, a on pewnym strzałem wpisał się na listę strzelców. W końcówce gospodarze mogli się pokusić o kolejne trafienia. Bruliński dwukrotnie obsługiwał dobrymi podaniami Fitasa, ale nie zapisał już na swoje konto tego dnia kolejnych goli.

Kuźnia Jawor - Iskra Księginice 3:1 (1:1)
Bramki: Wiśniewski 18', Fitas 62', Bagiński 80' - Karczewski 40'
Kuźnia: Patryk Borek - Sylwester Dworakowski, Robert Kruczek (Kacper Grabarczyk 70'), Emilian Borek, Bartłomiej Gwiździał, Kamil Dunaj (Krystian Pietruszka 61'), Kamil Janoś (Dawid Duda 80'), Przemysław Wiśniewski (Mateusz Bruliński 84'), Bartosz Fitas, Dariusz Czaja, Marcin Bagiński
Iskra: Tomasz Wasilewski - Paweł Rogala (Karol Grolewski 80'), Rafał Spychała, Damian Migacz, Mateusz Lisowicz, Krystian Stec, Marcin Rzeczkowski, Maciej Srebniak, Piotr Karczewski, Michał Miłek (Remigiusz Postrożny 82'), Mateusz Łodej (Maciej Bar 80')
Sędziował: Przemysław Leszczyński
Widzów: 300

Komentarze (0)


Proszę zachować komentarze zgodne z regulaminem oraz zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami. Informujemy, że Administratorem poniższych danych osobowych jest DJAmedia Sp. z o.o., Piotrowice-Osiedle 16, 59-424 Męcinka. Dane osobowe zostały przekazane dobrowolnie i będą przetwarzane wyłącznie w celu przesłania zamieszczenia komentarza na portalu. Bez wyraźnej zgody dane osobowe nie będą udostępniane innym odbiorcom danych. Osoba, której dane dotyczą ma prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania i usuwania poprzez kontakt z Administratorem: kontakt@jawor24h.pl.

Zaloguj się, aby korzystać ze wszystkich funkcji komentarzy.

Dowiedz się więcej

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. jawor24h.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.