Rozbieżności między sondażami przed wyborami, a wstępnymi wynikami wyborów pokazują jednoznacznie, jak obecna władza próbuje manipulować społeczeństwem. Tym razem nie do końca ich plan się powiódł. Kontrola wyborów także zdała egzamin. Mężowie zaufania oraz wolontariusze z Kontroli Wyborów Prezydenckich starali się dopilnować, aby nie powtórzyły się niedociągnięcia i wpadki z wyborów samorządowych.
Przed tymi wyborami postanowiłem wziąć udział w pracach komisji wyborczej i przyjąłem propozycję jednego z komitetów wyborczych. Na pierwszym spotkaniu szkoleniowym wybrano mnie przewodniczącym. Moim zadaniem było organizowanie prac komisji oraz czuwanie nad przestrzeganiem procedur wyborczych na podstawie Kodeksu Wyborczego, oraz Uchwały PKW w sprawie wytycznych dotyczących zadań i trybu przygotowania i przeprowadzania głosowania. Kodeks i wytyczne liczyły w sumie około 150 stron materiału, które dosyć jasno opisywały działania OKW.
Z tego względu, że te wybory były pod czujnym okiem wielu organizacji pozarządowych, już na samym początku poprosiłem, aby prace były wykonywane ze szczególną starannością i skupieniem. Zaznaczyłem, że najmniejsze niedociągnięcia mogą skutkować protestem wyborczym i w konsekwencji wizytą w sądzie. Podczas kilkunastogodzinnej obecności w lokalu zaobserwowałem osoby, które nie przychodziły, aby oddać swój głos w wyborach. Chodziły po lokalu wyborczym, rozglądały się, zaglądały to tu, to tam. Można było odnieść wrażenie, że jesteśmy pod baczną kontrolą. Na szczęście nasza cała komisja stanęła na wysokości zadania i sprostała wymogom stawianym przez PKW, a także społeczeństwa. Organizacja, jak i liczenie głosów przebiegało naprawdę sprawnie, każdy członek komisji miał możliwość sprawdzenia i przeliczenia kart do głosowania czy złożonych podpisów na liście wyborców.
Jeśli chodzi o wyniki, to przedstawiają się następująco:
Obwód nr 6 (Rynek i okolice):
Frekwencja 35,95% (najniższa w Jaworze),
Głosów nieważnych: 6 - tylko około 1% (!)
Braun-13
Duda-186
Jarubas-15
Komorowski-161
Korwin-Mikke-18
Kowalski-4
Kukiz-152
Ogórek-10
Palikot-6
Tanajno-0
Wilk-2
Ze względu na to, że walka rozgrywała się głównie między trzema kandydatami w dalszej części, zajmę się tylko nimi i tak:
Jawor:
Frekwencja 45,52%
Duda, głosów- 3073 – 34,81%
Komorowski-2956 – 33,48%
Kukiz – 1952 – 22,11%
Podam także kilka ciekawostek z tych wyborów:
Andrzej Duda w Jaworze wygrał w 8 z 12 obwodów (nie liczę tutaj DPS-u i szpitala). Największa przewaga między dwoma konkurentami była w obwodzie nr. 10 – 370/267 (103 głosy) na korzyść Dudy, a najmniejsza w obwodzie nr. 1 - 288/290 (2 głosy) na korzyść Komorowskiego. Ciekawa rywalizacja była między drugim i trzecim kandydatem. Tutaj różnica w okręgach była spora, bo np. w okręgu nr. 7 -308/156 – aż 152 głosy straty Kukiza, a w okręgu nr. 6 – 161/152 – tylko 9 głosów straty Kukiza. Wniosek jest taki, że największy procent zwolenników Kukiza to mieszkańcy centrum miasta.
Zapowiada się ciekawa rywalizacja w II turze wyborów na prezydenta Polski. Obaj kandydaci będą ubiegać się o głosy największej niespodzianki tych wyborów – Pawła Kukiza. On jednak trzyma się wypowiedzianych wcześniej słów: „Ja nie jestem dysponentem tych głosów”. Na kogo zagłosuje Paweł Kukiz w II turze? Tego z mediów się nie dowiemy. Może jest szansa wyciągnąć tę informację od niego w rozmowie prywatnej?
Radny Krzysztof Detyna