Zawody zakończyły się bezbramkowym remisem, który nie raduje chyba ani jedną ani drugą stronę. Mecz był wyrównanym widowiskiem, z nieznacznym wskazaniem na Kuźnię, lecz to gospodarze mieli lepsze okazje na to, aby umieścić futbolówkę w siatce. Jednak za każdym razem albo Patryk Borek był na posterunku albo próby były niecelne. Na uznanie zasługuje przede wszystkim interwencja bramkarza Kuźni z 23 minuty. Centra w pole karne jaworzan, gracz Konfeksu nie sięga piłki, ta kozłuje przed młodszym z braci Borek, który końcami palców, z dużym trudem wybija ją na rzut rożny. Natomiast po stronie gości, najbliżej szczęścia był Bartosz Fitas, tuz na samym początku. Gdyby udało mu się opanować piłkę adresowaną do niego, miałby przed sobą tylko golkipera Konfeksu. Szczęścia próbowali także Dariusz Czaja czy Kapcer Grabarczyk.
Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. Obie ekipy szukały swoich szans, ale celowniki szwankowały jak to miało miejsce przed przerwą. Kuźnia na początku drugiej odsłony przeprowadziła trzy akcje, ale nie wynikło z nich nic groźnego. W 54 minucie legniczanie mieli wyśmienitą okazję. Zawodnik miejscowych znalazł się w sytuacji „jeden na jeden” z bramkarzem, ale w porę interweniował Emilian Borek. Jaworzanie się nie zniechęcali i w 58 minucie mieli niezła szansę. Futbolówka została zagrana na prawe skrzydło do Wiśniewskiego, ale on trafił tylko w boczną siatkę. W 63 minucie, w dobrej sytuacji, gracz Konfeksu pudłuje z „szesnastki”. W 70 minucie jaworski MRKS był najbliżej pokonania Wójcika w tym spotkaniu. Bliski zmuszenia do kapitulacji legnickiego golkipera był Wiśniewski, ale tym razem trafił w słupek, a po dobitce piłka wypadła na aut bramkowy. Aktywny tego dnia „Wiśnia” ponownie zagroził Konfeksowi w 76 minucie. Przebiegł z piłką pół boiska, a jego rajd zakończyli dopiero miejscowi obrońcy. Była to ostatnia godna odnotowana okazja, choć piłkarze obu drużyn walczyli do końca o przechylenie szali zwycięstwa na swoja stronę, ale bez skutku.
Dla Kuźni był to już trzeci remis na wiosnę i trzeci z rzędu, ale wciąż pozostaje niepokonana. Ponadto podopiecznym Leszka Dulata udało się zachować piątą pozycję, bo szósta Sparta Grębocice przegrała w Kochlicach. Konfeks jedenasty z dwoma punktami zapasu nad strefą spadkową. Jeśli Miszko jutro wygra, przesunie się na dwunasta lokatę.
25 kwietnia (sobota), godz. 14:30 - Legnica (Stadion przy ul. Grabskiego)
Konfeks Legnica - Kuźnia Jawor 0:0
Konfeks: Tamioła - Kowalczyk, Dończyk, Cieślak, Makowski - Lech, Wilczyński, Kwaśniewski, Popecki, Plebaniak (Jazowiecki 74’) - Wójcik.
Kuźnia: P. Borek – Wiśniewski (Połącarz 87’), Gołąbek, E. Borek, Gwiździał (Dunaj 78’), Janoś, Czaja, Duda (Pietruszka 35’), Fitas, Grabarczyk (Bruliński 78’)
Sędziował: Przemysław Leszczyński (Delegatura Legnica)
Widzów: 50