Ekonomici, komentatorzy, minister finansów i szef banku centralnego ciesz si, e nasza gospodarka doskonale sobie radzi. Ubiegy rok zakoczylimy ze wzrostem PKB przekraczajcym zapewne 4 proc. Firmy produkuj, budownictwo kwitnie, ludzie wci chtnie kupuj.
Jednak na tym obrazie zaczyna pojawia si rysa - sta nas na coraz mniej. - Z jednej strony mocniej odczuwamy przyspieszajcy wzrost cen, z drugiej - wolniejszy wzrost pac - mówi prof. Maria Drozdowicz-Bie ze Szkoy Gównej Handlowej.
Grudzie by drugim z rzdu miesicem, kiedy realnie za pensje moglimy kupi mniej. GUS poda wczoraj, e rednia paca bya o 4,4 proc. wysza ni rok wczeniej. A inflacja w grudniu wyniosa 4,6 proc.
Dane o pacach pochodz z tzw. sektora przedsibiorstw. Dotycz 5,5 mln osób pracujcych w przemyle, budownictwie, usugach. Tej comiesicznej statystyce umykaj zarówno firmy zatrudniajce do dziewiciu osób, jak i budetówka oraz sektor finansowy. Kwartalnych danych dla caej gospodarki GUS jeszcze nie poda, ale tam tendencje s podobne.
- Wysoka inflacja w kocówce ubiegego roku bya zaskoczeniem. Ludzie czuj, e ywno i paliwa droej, ale w kryzysie nie bd w stanie wynegocjowa takich podwyek, które by im to wyrównay - mówi Wiktor Wojciechowski, gówny ekonomista Invest Banku.
Dlaczego firmy nie daj podwyek? Ich wyniki finansowe s doskonae, a na kontach maj rekordow ilo gotówki - ju ponad 200 mld z.
- Ta produkcja, któr firmy dzi realizuj, to efekt kontraktów podpisanych przed miesicami. Z ankiet, które przeprowadza choby bank HSBC, wynika, e nowych zamówie jest coraz mniej. Firmy boj si, co przyniesie kryzys: nie chc inwestowa, nie chc zatrudnia - wyjania Wojciechowski.
To dlatego roczny wzrost zatrudnienia z miesica na miesic zwalnia. W grudniu wyniós ju tylko 2,3 proc., na pocztku ubiegego roku by prawie dwa razy szybszy.
- Firmy reaguj racjonalnie. Zamroona gotówka na ich kontach to nie jest dobra informacja. W niepewnych czasach nie chc przejada zysków. Ale zadaniem firmy jest si rozwija, a nie "oszczdza na staro" - wyjania Drozdowicz-Bie.
Tzw. sia nabywcza naszych pensji spada dopiero od dwóch miesicy. Ale s takie miejsca w kraju, w których to zjawisko trwa duej. Np. w województwie witokrzyskim byo tak i w pierwszym, i w drugim, i w trzecim kwartale 2011 r. W woj. zachodniopomorskim podobnie. Nieco lepiej - pensje realnie kurczyy si tylko przez dwa kwartay - w woj. podlaskim, warmisko-mazurskim i dolnolskim.
Co bdzie dalej? Zdaniem ekonomistów BRE Banku sytuacja na rynku pracy bdzie si pogarsza, ale znacznie wolniej ni w pierwszej fazie kryzysu, trzy lata temu. Wanie dziki temu, e firmy zareagoway wczeniej - gdy jeszcze ich wyniki s dobre.
Ale Tomasz Hanczarek, prezes firmy rekrutacyjnej Work Service, uwaa, e po przyjciu zimy zwolnienia przyspiesz, a obowizujca od lutego podwyka skadki rentowej ograniczy podwyki dla pracowników. Firmy to, co mogyby da ludziom, wpac do ZUS.
Informacja pochodzi ze strony wyborcza.biz.