Sowa, jak się później okazało – rzadki i chroniony puchacz – leżała obok siatki ogrodzeniowej, niezdolna do samodzielnego poruszania się. Mundurowi, sierż. szt. Jakub Hołod i sierż. Maciej Plecety, natychmiast zareagowali. Po zabezpieczeniu ptaka przetransportowali go do Centrum Edukacji Ekologicznej i Krajoznawstwa Salamandra w Myśliborzu, gdzie otrzymał niezbędną pomoc.
"Historia ta pokazuje, jak różnorodna i nieprzewidywalna jest praca policjanta. Szybka reakcja funkcjonariuszy pozwoliła uratować życie rannego zwierzęcia" – podkreśla sierż. szt. Paulina Domaradzka, w/z oficer prasowy KPP w Jaworze.
Ranny puchacz trafił w fachowe ręce i ma szansę na powrót do swojego naturalnego środowiska po zakończeniu leczenia. To kolejny przykład, że policjanci, oprócz ścigania przestępców, są gotowi nieść pomoc w każdej, nawet nietypowej sytuacji.