W niedzielę około godz. 20:30 dyżurny z Komendy Powiatowej Policji w Jaworze otrzymał informację od pracownika jaworskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt, że w jednym z mieszkań usytuowanych w centrum miasta znajdują się zwierzęta pozostawione bez opieki.
"Z informacji przekazanej przez osobę zgłaszającą wynikało, że ich właścicielka około dwóch tygodni temu wyjechała za granicę i nie powróciła do tej pory. Nie poprosiła też o opiekę nad zwierzętami żadnego z sąsiadów. W mieszkaniu miał znajdować się pies i kot. Policjanci pojechali pod wskazany adres. Przez zamknięte drzwi słyszeli szczekanie i ujadanie psa. W związku z brakiem możliwości kontaktu z właścicielką mieszkania, w celu sprawdzenia w jakim stanie są zwierzęta, podjęto decyzję o wejściu do środka. Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej z Jawora przy pomocy specjalistycznego sprzętu otworzyli okno mieszkania. Wewnątrz panował bałagan, a na podłodze znajdowały się zwierzęce odchody. W jednym z pomieszczeń znajdowały się: pies, kot i chomik. Zwierzęta były wychudzone, bardzo brudne, chodziły we własnych odchodach. W lokalu nie było misek z wodą ani jedzeniem. Wolontariuszka TOZ Jawor zabrała zwierzęta do przytuliska, gdzie zostały napojone i odpowiednio zaopiekowane" - wyjaśnia podkom. Ewa Kluczyńska, oficer prasowy KPP w Jaworze.
Śledczy prowadzą postępowanie w sprawie znęcania nad zwierzętami.
"Czyn ten nosi bowiem znamiona występku określonego przepisami ustawy o ochronie zwierząt. Za to przestępstwo grozi nawet do dwóch lat pozbawienia wolności. Policyjne dochodzenie pozwoli ustalić dokładne okoliczności tej sprawy" - dodaje policjantka.