W środę zespół Miedzi Legnica zmierzy się na własnym stadionie z Rakowem Częstochowa w ramach I rundy Pucharu Polski. Podopiecznych trenera Ireneusza Mamrota czeka trudne wyzwanie, bowiem los sparował ich z jednym z najtrudniejszych przeciwników na tym etapie rozgrywek. Dodatkowo Raków jest świeżo po kapitalnym domowym meczu, w którym pokonał KGHM Zagłębie Lubin 5:1.
Po przerwie reprezentacyjnej Miedź imponuje formą. Zielono-niebiesko-czerwoni odnieśli dwie wygrane z rzędu, w dodatku pokonując pretendentów do awasu do piłkarskiej elity. W niedzielnym meczu legniczanie na Stadionie Miejskim im. Orła Białego pokonali Ruch Chorzów 3:0. To bardzo dobry prognostyk przed nadchodzącym spotkaniem z Rakowem.
"Myślę, że trafiliśmy na przeciwnika wagi ciężkiej. Teoretycznie jest to najmocniejszy zespół, ale szczerze mówiąc, cieszymy się z tego losowania, bo warto sprawdzić się z takim rywalem. Dzięki temu zobaczymy, na jakim etapie jesteśmy. Na pewno poprzeczka jest ustawiona wyżej niż w Betclic 1 Lidze, gdzie też rywalizacja jest duża. Teraz jednak mierzymy się z drużyną znaną w Polsce, świetnie zorganizowaną i bardzo wybieganą, więc fajnie, że możemy z nią zagrać. Nie mówię tego, by nadmiernie chwalić rywala. Raków to bardzo dobry zespół, ale to jest Puchar Polski, a gramy u siebie, więc chcemy pokazać się z jak najlepszej strony. Oczywiście naszym celem jest zwycięstwo. Przygotowania do meczu są ograniczone, mamy tylko dwa dni, a wczoraj mieliśmy mecz. Zawodnicy przechodzą regenerację, ale musimy poświęcić trochę czasu na boisku, by przygotować się do gry z zespołem, który gra nieco innym systemem. Już wcześniej mierzyliśmy się z drużynami grającymi w ten sposób, a coraz więcej zespołów w Polsce stosuje system z trójką obrońców. Wiadomo jednak, że Raków ma swoje atuty, na które trzeba zwrócić uwagę" - mówi trener Ireneusz Mamrot.
Raków w niedzielę wysoko wygrał u siebie z KGHM Zagłębiem Lubin, a kolejkę wcześniej pokonał Legię przy ul. Łazienkowskiej 3, więc morale graczy z Częstochowy na pewno są wysokie. To zapowiada dobry, ale zarazem trudny mecz.
"Skupiamy się na tym spotkaniu i na tej rundzie. Nie ma sensu wybiegać daleko w przyszłość, bo każdy pojedynek w Pucharze Polski to osobna historia. Nie da się zaplanować sześciu meczów, bo sześć wygranych daje zwycięski finał. Naszym celem jest najbliższy rywal. Analizujemy jego mocne strony, ale szukamy też opcji, które mogą być dla nas korzystne. Najważniejsze, aby skupić się na sobie i być powtarzalnym w pewnych aspektach gry. Widać progres, ale możemy grać jeszcze lepiej. Rywalizacja z takim zespołem zaznaczy, nad czym musimy jeszcze pracować, niezależnie od wyniku. Puchar Polski zawsze niesie ze sobą niespodzianki, a choć Raków jest faworytem, my podchodzimy do tego meczu z optymizmem" - dodaje opiekun legniczan.
Los nie był łaskawy dla Miedzi Legnica. Już w pierwszej rundzie trafiają na bardzo trudnego przeciwnika, mistrza Polski z sezonu 2022/2023 oraz triumfatora Pucharu Polski z 2021 i 2022 roku. To świetny sprawdzian, ale też szansa na osiągnięcie czegoś wielkiego. Zwłaszcza, że trener Mamrot zna smak finału tych rozgrywek, co może pomóc całemu zespołowi, nie tylko w tym konkretnym meczu, ale także w kontekście dalszych spotkań pucharowych, w przypadku ewentualnej wygranej.
"Dla mnie Puchar Polski zawsze był bardzo ważnymi rozgrywkami. W losowaniu, często trafialiśmy na silnych rywali. Teraz wylosowaliśmy Raków, a pamiętam, jak pracując w Ekstraklasie, miałem "szczęście", że często mierzyłem się z zespołami będącymi na fali. Dodatkowo zwykle graliśmy na wyjeździe. Tym razem mamy ten plus, że starcie jest u siebie. Pamiętam zeszłoroczny mecz z Cracovią, gdy prowadziłem Górnika Łęczna. Zagraliśmy wtedy bardzo dobrze, ale niestety przegraliśmy, choć patrząc na przebieg gry, nie zasłużyliśmy na porażkę. Wtedy też rywalizowaliśmy z teoretycznie mocniejszym rywalem i potrafiliśmy się dobrze zaprezentować. Liczę na to samo teraz. Drużyna jest zmotywowana i podchodzi poważnie do tych rozgrywek. Chcemy pokazać się z najlepszej strony i liczymy na wsparcie kibiców. Mam nadzieję, że frekwencja będzie wysoka, podobnie jak w ostatnich meczach z Arką i Ruchem. Atmosfera wtedy była świetna i piłkarze to doceniają" - kończy szkoleniowiec Miedzi.
W trwającym sezonie PKO BP Ekstraklasy drużyna Rakowa Częstochowa zajmuje trzecie miejsce, mając 17 punktów po 9 spotkaniach. W kampanii 2024/2025 zespół spod Jasnej Góry odniósł 5 zwycięstw, zanotował 2 remisy i poniósł 2 porażki, notując bilans bramkowy 11:4. Na wyjeździe ekipa "Medalików" wygrała 4 mecze i 1 zremisowała, strzelając 6 bramek i tracąc zaledwie 1. W ostatnim meczu wyjazdowym Raków pokonał Legię Warszawa 1:0. Bramkę zdobył w 41 minucie Jean Carlos Silva.
Początek środowego meczu na Stadionie Miejskim im. Orła Białego w Legnicy o godz. 19:00. Bilety dostępne są na bilety.miedzlegnica.eu, w Strefie Miedzi (czynnej we wtorek w godz. 9:00-16:00, a meczową środę w godz. 12-19) oraz w kasach stadionowych na dwie godziny przed rozpoczęciem spotkania. Transmisję przeprowadzi kanał Łączy nas piłka TV w serwisie YouTube.