W środę kolejna osoba powiadomiła jaworskich śledczych o kradzieży pieniędzy z konta za pomocą wyłudzonych kodów płatności.
"Oszust podał się za pracownika banku i powiadomił o próbie zaciągnięcia kredytu na jej koncie. Aby zabezpieczyć pieniądze poprosił o kody BLIK. Kobieta podała mu łącznie siedem kodów i w ten sposób straciła swoje oszczędności" - informuje podkom. Ewa Kluczyńska z Komendy Powiatowej Policji w Jaworze.
Oszustwo metodą na BLIK polega na wyłudzeniu kodu do płatności przez telefon. Osoba logując się do swojego banku, musi wygenerować w aplikacji kod do płatności telefonem, a następnie podać lub przesłać go do osoby, która się z nią kontaktuje. Niestety w przeciwieństwie do płatności przelewem, transakcji dokonanych za pomocą tego kodu nie można już cofnąć, gdyż przestępca od razu wpisuje podany kod BLIK w bankomacie i wypłaca z niego pieniądze. Proceder robi się coraz bardziej popularny. Dlatego Policja wciąż ostrzega o tego typu przestępstwach i prosi, aby te ostrzeżenia były przekazywane dalej.
Aby nie paść ofiarą takiego oszustwa należy:
- stosować dwuskładnikowe uwierzytelnienie swoich kont społecznościowych (wówczas o wiele trudniej przejąć nasze konto - zalogowanie się wymaga potwierdzenia SMS),
- potwierdzać tożsamość „znajomych”, którzy piszą do nas przez internetowe komunikatory - najlepiej zadzwonić do takiej osoby. Wykonanie takiego połączenia zajmie nam kilkadziesiąt sekund, a tym samym zyskamy pewność, że nasz znajomy rzeczywiście jest w potrzebie i to właśnie jemu, a nie oszustowi przekazujemy pieniądze,
- sprawdzać dane transakcji przed jej zatwierdzeniem w aplikacji bankowości mobilnej (przestępca nie skorzysta z kodu, dopóki nie potwierdzimy transakcji na naszym telefonie),
- chronić swój telefon, a szczególnie PIN do aplikacji mobilnej banku.
Co radzi Policja? Przede wszystkim należy zachować czujność i rozsądnie podchodzić do wiadomości o pożyczenie pieniędzy.