Warta Poznań – Miedź 0:2 (0:1)
Bramki: Nemanja Mijusković (45’), Daniel Stanclik (62’)
Sędziował: Piotr Idzik
Asystenci: Przemysła Jaworski, Kamil Stochaj
Miedź – I połowa: 31. Mateusz Abramowicz - 6. Andrzej Niewulis, 8. Tarsicio Aguado Arriazu, 14. Kamil Drygas, 18. Emmanuel Agbor, 20. Damian Tront, 24. Szymon Zalewski, 25. Nemanja Mijusković (K), 26. Florian Hartherz, 69. Damian Michalik, 95. Marcel Mansfeld
Miedź – II połowa: 31. Mateusz Abramowicz (61’ 77. Filip Chadała) - 6. Andrzej Niewulis, 7. Patryk Pierzak, 9. Daniel Stanclik, 10. Krzysztof Drzazga, 19. Bartosz Guzdek, 23. Jurich Carolina, 24. Szymon Zalewski, 59. Mehdi Lehaire, 87. Ruben Hoogenhout, 98. Kamil Antonik
Warta: 33. Mateusz Kustosz – 34. Wiktor Pleśnierowicz, 27. Oskar Krzyżak, 4. Dimitris Stavropoulos, 54. Patryk Rychlik, 25. Jakub Paszkowski, 6. Maciej Żurawski, 22. Konrad Matuszewski, 97. Wiktor Kamiński, 29. Dario Vizinger, 77. Stefan Savić
Zagrali także: 26. Igor Stańczak, 16. Miguel Luis, 21. Mateusz Kupczak, 2. Jakub Bartkowski, 14. Bogdan Tiru, 30. Bartłomiej Babiarz
Daniel Stanclik:
"Muszę powiedzieć, że w końcu. Tak naprawdę czekałem na tę bramkę 13 meczów, licząc łącznie spotkania ligowe i sparingowe. Bardzo się cieszę z tego gola. Wiadomo, że najważniejsza jest jednak wygrana. Jesteśmy zespołem. Ale bramka zrobiła mi dzień, że tak powiem. Nie mi oceniać czy dobrze zaprezentowaliśmy się na tle silnego rywala. Będzie czas na analizę z trenerami. Wygrana z ekstraklasowym rywalem na pewno cieszy. Będzie nas budowała przed kolejnym meczem ligowym. Warunki rzeczywiście dawały się we znaki, bo temperatura była wysoka, ale tak naprawdę żadna pogoda nie przeszkadza grze w piłkę. Było ciężko, ale najważniejsze, że wykonaliśmy swój plan, który zakładaliśmy przed meczem".
Radosław Bella:
"Jestem bardzo zadowolony. Po pierwsze z wygranej. Po drugie z tego, że nie straciliśmy gola z zespołem ekstraklasowym. Po trzecie z tego, że realizowaliśmy nowe rzeczy, których uczyliśmy się w trakcie tygodnia. Z optymizmem patrzymy w przyszłość. Pomieszaliśmy troszeczkę w składzie, ale każdy wiedział co ma robić, każdy realizował to, czego uczymy się podczas treningów. Sezon jest długi i bardzo liczę na naszych zmienników. Zresztą niejednokrotnie pokazali już, iż są ważną częścią zespołu, potrafią przechylić mecz na naszą stronę. Na pewno są pewne rzeczy, które musimy dopracować. Nie jest tak, że coś działa źle, bo absolutnie tak nie uważam. Prezentujemy się bardzo dobrze, jesteśmy pewni siebie i czujemy się mocni. Niemniej, żeby ewoluować i być coraz lepszym, musimy się wyzbyć pewnych gorszych momentów w grze".