Jaworskie powiatowe obchody Dnia Strażaka odbyły się w sobotę w rynku tego miasta. Podczas uroczystości m.in. wręczono odznaczenia oraz awanse na wyższe stopnie.
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek podkreśliła, że maj należy do strażaków. "Jak polska długa i szeroka, Polacy dziękują wam za waszą służbę – wierną, oddaną, broniącą naszego życia, zdrowia i mienia" – mówiła.
Witek podkreśliła, że polska straż pożarna jest "ewenementem na skalę świata". "PSP ma obok siebie OSP. Ostatnie badania pokazały, że 96 proc. naszych obywateli w swoim lokalnym środowisku czuje się bezpiecznie. To jest zasługa wszystkich służb mundurowych, w tym na pierwszym miejscu straży pożarnej, która cieszy się wśród obywateli największa sympatią. Nigdzie na zachodzie Europy takiej statystyki nie ma" – mówiła marszałek.
Marszałek wskazał, że obecnie gaszenie pożarów to 30 proc. interwencji straży pożarnej. "Pozostałe zdarzenia, w których bierzecie udział to żywioły, wypadki drogowe i wiele innych niebezpieczeństw" – mówiła.
Witek podkreśliła, że strażacy pokazują "profesjonalizm, ogromne serce i solidarność". "Pokazaliście solidarność zwłaszcza z kolegami z walczącej Ukrainy. Z powiatu jaworskiego przekazano na przykład samochody dla strażaków z Ukrainy" – powiedziała.
Marszałek wskazała też na wyszkolenie polskich strażaków. "To znakomicie wyszkolona formacja, wyspecjalizowana. Dlatego wszystkim klubom parlamentarnym zasiadającym w polskim Sejmie zależało na tym, aby wesprzeć was najlepiej jak tylko możemy. Stąd też uchwaliliśmy ustawę modernizacyjną, dzięki której macie nie tylko nowoczesny sprzęt, ale także piękniejące strażnice" – mówiła marszałek.
Witek podkreśliła, że strażacy są zawsze gotowi do niesienia pomocy. "Doceniamy wasz ogrom pracy, która jest niebezpieczna i wymagająca" – mówiła.
Zastępca Komendanta Głównego PSP nadbryg. dr inż. Adam Konieczny wskazał, że PSP oraz OPS to formacje liczące razem około 300 tys. ratowników. "Ostatni rok był rekordowy pod względem interwencji. Było ich ponad 680 tys., z których 30 proc. to były pożary" – mówił Konieczny.(PAP)
Piotr Doczekalski