Czwartek, 28.03.2024 179

 

Pliki cookies 09:02
Serwis korzysta z plików cookies i innych technologii automatycznego przechowywania danych do celów statystycznych, realizacji usług i reklamowych. Korzystając z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji na temat zarządzania plikami cookies znajdziesz w Polityce prywatności.
Reklama
Baltic Home
SofaMeble.pl - Eleganckie meble tapicerowane

Mokry: jesteśmy w stanie przywieźć punkty z Kielc

Po reprezentacyjnej przerwie piłkarze Miedzi Legnica udadzą się do Kielc, gdzie zmierzą się z miejscową Koroną. - Jesteśmy w stanie przywieźć punkty z Kielc - powiedział trener legnickiego klubu Grzegorz Mokry.

© Miedź Legnica

"Jestem zadowolony z tego jak przez ostatnie dwa tygodnie pracował cały zespół. Myślę, że jesteśmy przykładem, że wspólne problemy jednoczą ludzi. Widziałem w drużynie dużą chęć poprawy obecnej sytuacji, duży entuzjazm i wiarę w pracę, która została wykonana. Niestety, niektórym zawodnikom przytrafiły się urazy, co trochę komplikuje nam życie. Ale myślę, że mimo wszystko jesteśmy w stanie przezwyciężyć te problemy i przywieźć punkty z Kielc" - mówi trener Grzegorz Mokry. "Na szczęście nikt nie pauzuje z powodu nadmiaru kartek. Mamy w drużynie kilka urazów. Niestety są zawodnicy, którzy będą z tego powodu wykluczeni z udziału w meczu. Wyjątkowo nie zdradzę nazwisk, z tego względu, że po tych dwóch tygodniach przerwy nie chciałbym ułatwiać zadania przeciwnikowi" - dodaje szkoleniowiec, dopytywany o sytuację kadrową.

W drużynie ze stolicy województwa świętokrzyskiego nikt nie pauzuje z powodu nadmiaru żółtych kartek. Zagrożeni są natomiast Marius Briceag, Dalibor Takac oraz Marceli Zapytowski. W rundzie rewanżowej Korona wygrała wszystkie spotkania na własnym boisku, notując serię czterech domowych zwycięstw z rzędu.

"Z całą pewnością musimy zagrać z dużą determinacją. Korona jest zespołem, który niezależnie od trenera i zawodników, którzy tam występują, cechuje się sporym charakterem i walecznością. Nie chciałbym zdradzać szczegółów taktycznych, ale determinacja i odpowiednie podejście mentalne będą kluczowe. Wiemy doskonale jak dobrze kielczanie zaczęli rundę wiosenną, zdobywając u siebie komplet punktów. Zadanie, które stoi przed nami jest więc bardzo trudne, ale myślę, że determinacją możemy tam wiele zyskać" - podkreśla opiekun Dolnoślązaków.

Aktualnie żółto-czerwoni plasują się na szesnastej pozycji w tabeli PKO Bank Polski Ekstraklasy. Korona zgromadziła na swoim koncie 27 punktów, na co złożyło się 7 zwycięstw, 6 remisów i 12 porażek, przy bilansie bramkowym 27:37. Na własnym boisku kielczanie odnieśli 5 zwycięstw, 2 mecze zremisowali i doznali 5 porażek, przy bilansie bramkowym 13:13. W rundzie jesiennej starcie obu ekip w Legnicy zakończyło się remisem 2:2. Dwukrotnie prowadzenie zespołowi znad Kaczawy dawał Angelo Jose Henriquez Iturra. Najpierw trafieniem odpowiedział jednak były gracz zielono-niebiesko-czerwonych i najlepszy strzelec Korony Jakub Łukowski (9 goli w sezonie), a w końcówce zawodów wyrównał Kyrylo Petrov. Teraz podopieczni trenera Kamila Kuzery tworzą zupełnie inną ekipę.

"Drużyna z Kielc dokonała bardzo dobrych transferów. Zawodnicy, którzy tam przyszli od razu wkomponowali się w zespół, grając w podstawowym składzie. Stanowią o sile drużyny. Ponadto kilku graczy, którzy w poprzedniej rundzie grali mniej, pokazuje się teraz z bardzo dobrej strony. Korona znakomicie rozwiązuje sytuacje w bocznych sektorach boiska, tworząc tam przewagi. Skrzydłowi bardzo dobrze potrafią grać jeden na jeden, schodząc do środka i szukając uderzenia. Stosują dużo bezpośredniej gry do napastnika. Oczywiście dochodzą do tego stałe fragmenty gry, które Korona dobrze wykorzystuje w ataku" - zauważa szkoleniowiec Miedzi.

Legniczanie od środy pracują w komplecie. Wówczas do drużyny powrócił Dawid Drachal, przebywający ostatnio na zgrupowaniu reprezentacji Polski do lat 18. - Oglądaliśmy wspólnie ze sztabem szkoleniowym oba mecze z Bułgarią, w których Dawid wystąpił. W pierwszym zagrał w pełnym wymiarze, a w następnym wszedł na boisko w drugiej połowie. Prezentował się w tych spotkaniach bardzo dobrze. Wrócił stosunkowo wcześnie, bo od środy trenuje już z nami z pełnym obciążeniem. Zyskał duży entuzjazm i wiarę w siebie. Mocno liczymy na niego w Kielcach - kończy Grzegorz Mokry.

Początek sobotniego meczu na Suzuki Arenie w Kielcach o godz. 15:00. Pojedynek transmitowany będzie w Canal+ Sport.

Komentarze (0)


Proszę zachować komentarze zgodne z regulaminem oraz zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami. Informujemy, że Administratorem poniższych danych osobowych jest DJAmedia Sp. z o.o., Piotrowice-Osiedle 16, 59-424 Męcinka. Dane osobowe zostały przekazane dobrowolnie i będą przetwarzane wyłącznie w celu przesłania zamieszczenia komentarza na portalu. Bez wyraźnej zgody dane osobowe nie będą udostępniane innym odbiorcom danych. Osoba, której dane dotyczą ma prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania i usuwania poprzez kontakt z Administratorem: kontakt@jawor24h.pl.

Zaloguj się, aby korzystać ze wszystkich funkcji komentarzy.

Dowiedz się więcej

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. jawor24h.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.