W miniony wtorek z jednego z jaworskich przedszkoli bez nadzoru i opieki wyszedł 4-letni chłopiec i udał się na zakupy do pobliskiego marketu.
Chłopca, który spacerował z koszykiem wypełnionym słodyczami i zabawkami zauważył pracownik ochrony sklepu. Mężczyznę zaniepokoił fakt, że dziecko chodzi samo, bez opieki osoby dorosłej i natychmiast o tym fakcie powiadomił dyżurnego. Chwilę później na miejscu był już policyjny patrol.
(FILM) 4-latek wyszedł niezauważony z przedszkola. Poszedł na zakupy
W nawiązaniu do tego wydarzenia burmistrz Jawora wydał w piątek komunikat. Czytamy w nim, że "w związku z oddaleniem się dziecka z jaworskiego przedszkola bez opieki wychowawcy, poleciłem natychmiast po zdarzeniu przeprowadzić działania kontrolne i wyjaśniające w jednostce".
"Zdarzenie, które miało miejsce, nie powinno się wydarzyć; wdrożone zostaną dodatkowe procedury, aby w przyszłości nie doszło do podobnych sytuacji" - zaznaczył burmistrz. "Aktualnie trwa postępowanie prowadzone przez jaworską policję oraz wydział oświaty Miasto Jawor" - dodał.
"Ponadto przeprowadzimy kontrole dotyczące bezpieczeństwa dzieci i uczniów we wszystkich gminnych jednostkach oświatowych" - czytamy we wpisie.
"Pragnę serdecznie w imieniu własnym przeprosić rodziców za zaistniałą sytuację, która nigdy nie powinna mieć miejsca" - dodał Emilian Bera.