"W minioną sobotę (6 lutego br.) około godz. 19:00 dyżurny jaworskiej Policji otrzymał zgłoszenie dotyczące awantury w jednym z budynków mieszalnych na terenie powiatu jaworskiego" - informuje oficer prasowy KPP w Jaworze asp.szt. Ewa Kluczyńska.
Pod wskazanym adresem mundurowi zastali zgłaszającego, który poczuł w swoim mieszkaniu silny zapach dymu wydobywającego się z lokalu należącego do jego wujka.
"Kiedy mężczyzna wszedł do mieszkania 54-latka i próbował zagasić piec, jego wujek złapał za nóż kuchenny i groził mu pozbawieniem życia. Policjanci udali się więc do mieszkania sprawcy, w którym to ujawnili wykuty w ścianie otwór, a w nim włożoną, niczym nie zabezpieczoną metalową rurę odprowadzającą spaliny z zamontowanego nieumiejętnie pieca wolnostojącego" - wyjaśnia policjantka.
Funkcjonariusze zatrzymali sprawcę, który jak się okazało, był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie blisko 2,5 promila alkoholu.
Na miejsce przybył biegły z zakresu pożarnictwa, który jednoznacznie stwierdził, iż mężczyzna swoim zachowaniem sprowadził bezpośrednie niebezpieczeństwo powstania pożaru, gdyż spaliny - zamiast na zewnątrz budynku dostawały się do jego wnętrza, zadymiając pomieszczenia i klatkę schodową, co mogło spowodować zatrucie i śmierć mieszkańców, a także pożar całego budynku.
54-letni mieszkaniec powiatu jaworskiego usłyszał już zarzuty. We wtorek Sąd Rejonowy w Jaworze zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
"Za tego typu przestępstwo podejrzanemu grozi teraz kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna nie uniknie także odpowiedzialności za kierowanie gróźb karalnych z użyciem niebezpiecznego narzędzia" - zaznacza oficer prasowy KPP Jawor.