W komunikacie zaznaczono, że "decyzja podytkowana jest sytuacją w dwóch głównych aspektach działania klubu". Mowa o niewystarczającym budżecie oraz fatalnej współpracy na linii klub - OSiR.
Jaworski klub w wydanym oświadczeniu wskazał, że budżet składający się z dotacji z miasta oraz innych środków pozyskiwanych przez klub jest "zdecydowanie zbyt mały, aby klub piłkarski na poziomie 4 ligi, rezerwy występujące w A klasie, a także 6 grup młodzieżowych mogły funkcjonować na normalnym poziomie".
W 2020 roku miasto przyznało Kuźni Jawor dofinansowanie w wysokości 157 tysięcy złotych. Rok wcześniej wsparcie wyniosło 155 tysięcy złotych, a w roku 2018 - 50 tysięcy złotych.
W oświadczeniu czytamy także, że Zarząd klubu nie mógł porozumieć się z kierownictwem Ośrodka Sportu i Rekreacji. "Mimo wielu prób ze strony członków Zarządu klubu oraz Prezesa porozumienia się z kierownictwem OSIR-u, żadnych efektów te starania nie przyniosły" - wskazano.
"Rada Miasta jednogłośnie przyjęła skargę na poczynania dyrektora OSIR-u jako zasadną, jednak i to nie przełożyło się na zmianę podejścia do klubu Kuźni" - zaznaczono w komunikacie. Skarga dotyczyła nagannej współpracy dyrektora OSiR z klubem Kuźnia Jawor w zakresie funkcjonowania obiektu Stadionu Miejskiego.
Zarząd Kuźni dodał, że "w takiej atmosferze niestety nie ma szans na normalne funkcjonowanie klubu z wieloletnią tradycją", a także, że "nie widzi możliwości dalszego prowadzenia klubu". "Stąd nasza decyzja o rezygnacji i ustąpienia miejsca przyszłemu kierownictwu klubu" - oświadczył.