Koncern Daimler AG i jego marka Mercedes-Benz zainwestowały w ostatnich 4 latach w Jaworze ponad 3 miliardy złotych. Na 50 hektarach powstała nowoczesna, inteligentna i zdygitalizowana fabryka czterocylindrowych silników benzynowych i wysokoprężnych oraz baterii elektrycznych (do pojazdów typu plug-in hybrid i czysto elektrycznych) do samochodów osobowych Mercedes-Benz. Produkcja opiera się tu na zasadach Przemysłu 4.0. Jest zautomatyzowana (ok. 100 robotów i 220 pojazdów autonomicznych) i zdygitalizowana („cyfrowe bliźniaki”, AR i VR). To także pierwsza całkowicie bezemisyjna fabryka koncernu Daimler - zakład jest w 100 proc. zasilany energią odnawialną z pobliskiej farmy wiatrowej Taczalin. Ciepło jest produkowane z biomasy.
Od listopada 2019 r. do dziś w Jaworze wyprodukowano już prawie 60 tys. silników diesla o mocy 110 KW/160 KMH i 140 KW/190 KMH. Z tutejszych taśm produkcyjnych zjeżdżają silniki do kompaktowych modeli Mercedesów Klasy A, CLA, GLA, B oraz flagowych modeli Klasy C, GLC, E i S. Docelowo fabryka będzie produkować 500 tys. silników rocznie, zwiększając wydajnie polski eksport.
– Cieszymy się, że jaworska produkcja zwiększa bilans polskiego eksportu. Wszystkie silniki „Made in Poland” trafiają do naszych fabryk na świecie. Wkrótce to samo będziemy mogli powiedzieć o bateriach elektrycznych – mówi dr Andreas Schenkel, CEO Mercedes-Benz Manufacturing Poland, spółki zarządzającej zakładem. – Produkcja baterii do pojazdów plug-in hybrid rozpocznie się jeszcze w tym miesiącu wraz z uruchomieniem pierwszej z trzech linii produkcyjnych. Kolejne dwie ruszą w pierwszym kwartale przyszłego roku. Docelowo jaworska fabryka będzie produkować ponad 100 tys. baterii do napędów typu plug-in hybrid i do pojazdów w pełni elektrycznych – dodaje.
Oprócz uruchomienia produkcji baterii elektrycznych, spółka świętuje także zatrudnienie tysięcznego pracownika, a właściwie pracownicy. To Daria – na stanowisku monter w dziale baterii. Kobiety stanowią obecnie 40 proc. załogi. To ewenement w sieci fabryk Mercedesa, gdzie średnio udział kobiet w załodze nie przekracza 15 proc. Docelowo obie fabryki planują zatrudnienie 1300 osób.
– Nie ma innowacyjności bez różnorodności wieku, płci, pochodzenia czy wykształcenia. Innowacje powstają w zróżnicowanym kulturowo i społecznie środowisku. Polska jest krajem dość homogenicznym, ale dbamy o tę różnorodność np. aktywnie zachęcając do pracy kobiety. One doskonale sobie radzą w fabryce high-tech i stanowią już 40 proc. całej załogi. To dowód na to, że udało nam się zmienić stereotypowe myślenie o tym, że przemysł i nowe technologie to obszary zarezerwowane dla mężczyzn – mówi dr Ewa Łabno-Falęcka z Mercedesa.
Jednym z flagowych, skierowanych do młodych kobiet, działań edukacyjnych spółki jest prowadzony od 2018 r. projekt „Girls GO Technology, czyli dziewczyny oswajają technologię”. Adresatkami są uczennice liceów i techników powiatu jaworskiego, a jego celem – przekonanie młodych kobiet, że nowe technologie można oswoić i się nimi z powodzeniem posługiwać.