37 dni – tyle trwała wymuszona przerwa w działaniu Jaworskiego Roweru Miejskiego. Przyczyną zablokowania systemu była oczywiście pandemia koronwirusa, a konkretnie obawy przed jego rozprzestrzenianiem się wśród użytkowników systemu. Na szczęście na początku maja publiczne jednoślady wróciły do użytku w niemal całym kraju. Wiąże się z tym kilka ważnych pytań – czy sposób ich używania wygląda tak samo, jak jeszcze w zeszłym sezonie? Jak wygląda korzystanie z wypożyczalni rowerów w nowej rzeczywistości?
Rok 2020 miał być dopiero drugim sezonem w historii Jaworskiego Roweru Miejskiego. Jak pokazują dane zebrane przy okazji opracowywania przez CentrumRowerowe.pl ogólnopolskiego rankingu systemów, idea bikesharingu nie przyjęła się w Jaworze tak dobrze, jak można było się spodziewać. JRM zebrał w zestawieniu 325 punktów i zajął 38. miejsce na 50 możliwych. Rozczarowujący okazał się zwłaszcza fakt, że raptem 1% mieszkańców zapisało się do systemu.
Choć miejskie jednoślady nie biły rekordów popularności, to z pewnością miały grono swoich wiernych zwolenników, których dotknęło opóźnienie startu sezonu z 1 kwietnia na 8 maja. Nie były to reakcje odosobnione w skali kraju. Głosy krytyczne pojawiły się zaraz po ogłoszeniu przez rząd, że wypożyczalnie rowerów zostaną „zamrożone” w obawie przed szerzeniem się wirusa. Chętnie przywoływano chociażby przypadek Helsinek, gdzie władze miejskie wręcz zachęcały do korzystania bikesharingu, ponieważ łatwiej zachować dystans społeczny podczas jazdy rowerem niż poruszając się komunikacją zbiorową. Wątpliwości najwyraźniej okazały się zasadne, ponieważ wypożyczalnie rowerów okazały się jednym z pierwszych „odmrożonych” usług.
Nowa rzeczywistość, nowe zasady
Wznowienie działalności przynosi spore zmiany w zasadach korzystania z rowerów. Operatorzy systemów doskonale wiedzą, że aby zapewnić użytkownikom bezpieczną jazdę, należy wprowadzić nowe środki ostrożności. Dotknęło to także Jaworskiego Roweru Miejskiego. Raz w ciągu dnia wszystkie pojazdy są kompleksowo dezynfekowane w miejscach najczęściej dotykanych podczas jazdy. Oprócz tego wszystkim użytkownikom zaleca się używanie rękawiczek jednorazowych, maseczek oraz, w miarę możliwości, samodzielną dezynfekcję chwytów kierownicy, siodełka i zamków.
Warto docenić, że pomimo kwietniowych perturbacji, ostatecznie udało się uruchomić rowery miejskie w Jaworze z tylko miesięcznym opóźnieniem. Tyle szczęścia nie mieli mieszkańcy Białegostoku, gdzie wypożyczalnie wystartują dopiero w czerwcu lub lipcu. Natomiast w Łodzi oraz Gliwicach miejskie jednoślady w ogóle nie wrócą w tym roku na ulice. Ma to związek z problemami największego operatora tego typu usług w Polsce – Nextbike’a. Już teraz wiadomo, że spółka przejdzie w najbliższym czasie postępowanie restrukturyzacyjne, aby utrzymać płynność finansową. Wpłynęła na to nie tylko epidemia koronwawirusa w 2020 roku, ale także ogólny spadek zainteresowania rowerami miejskimi w zeszłym roku.
Więcej informacji na temat wpływu pandemii na funkcjonowanie systemów rowerowych w Polsce, znajdziesz na CentrumRowerowe.pl.