Ostatnia kampania wyborcza do Sejmu i Senatu przytacza nam wiele takich zdań. Dla przykładu kandydaci na posłów i senatorów nawołują: „dla lepszej Polski”, „wszystko dla obywatela”, „jesteśmy z wami” itd. Lecz nie widziałem by którykolwiek wspomniał o swojej wiarygodności. Co to oznacza: Jeśli mówię, że coś zrobię to to robię, jeśli mam gdzieś się stawić tam jestem itd. Proste jak bat. Pytanie jest jedno. Dlaczego ludzie są niewiarygodni. Dlaczego okłamują innych i dla jakich idei.
W miniony piątek o godzinie 16.30 odbyło się Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie działaczy klubów piłkarskich Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Legnicy.
Zebranie przewidywało jeden punkt w programie, który miał za zadanie przekazać informację o działalności za ostatnie trzy i pół (3,5) roku obecnej kadencji. Mieliśmy usłyszeć, jakie przedsięwzięcia wykonywał Okręgowy Związek w Legnicy. Zebranie to posiadało moc przyjmowania „uchwał” pod jednym statutowym warunkiem, że będzie kworum wynoszące na tę chwilę 64 działaczy na 127 klubów związku. Traf chciał, że tej liczby nie było (54) a w związku z tym praktycznie zebranie o godzinie 16.35 powinno być zamknięte a my powinniśmy rozejść się do domów. Stało się jednak inaczej.
Pani Prezes Zarządu Maria Kajdan będąc osobą ugodowo nastawioną do sytuacji postanowiła – zaproponowała „poczekać chwil parę” może te brakujące 10 osób dojedzie i uzyskamy kworum. I znów stało się nie tak jak być powinno. Dojechała tylko jedna osoba. Czyli nadal brakowało odpowiedniej liczby działaczy by podejmować wiążące decyzje i uchwały.
Skorzystali z tej sytuacji delegaci nastawieni a właściwie „nakręceni” przez osoby zainteresowane likwidacją OZPN Legnica. Rozpoczęli krucjatę pod hasłem „punkt 26 Statutu Związku pozwala nam na podjęcie decyzji o likwidacji związku”. Wiercili się na fotelach, przekrzykiwali i bez przerwy udowadniali, że mają rację, że można przyjąć drugi termin już bez kworum itd., itd. Otóż nie panowie delegaci. PROCEDURY SĄ PROCEDURAMI. Nie można ich naginać do własnego widzi mi się.
Na sali głos zabrało kilku działaczy. Jeden z tych głosów bardzo mnie zasmucił. Działacz ten młody wiekiem stwierdził, że cyt. „Mam już dosyć tego wszystkiego, co dzieję się wokół Okręgowego Związku i trzeba z tym skończyć”. W tym miejscu muszę to oficjalnie skomentować, choć zrobiłem to bezpośrednio na zebraniu zwracając się do niego. To nie wokół Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Legnicy się dzieje, lecz wokół Dolnośląskiego Związku we Wrocławiu. To Wrocław jest zainteresowany likwidacją OZPN Legnica. To stamtąd przychodzą problemy. Ten działacz młody wiekiem zapewne niewiele stworzył dla piłki w naszym okręgu. Ale szanuję i to. Jestem szczerze zdziwiony postawą wielu (co najmniej 50% działaczy siedzących na Sali) pamiętających 1976 rok, rok założenia Okręgowych Związków. Jest to 43 lata pracy działaczy, działalności dwóch pokoleń, ich wyrzeczeń, nieobecności w domach z rodzinami, problemów z pieniędzmi w klubach, brakiem sprzętu i wyposażenia, brakiem sędziów na meczach, brakiem możliwości ustandaryzowanego dla wszystkich sposobu funkcjonowania rozgrywek piłki nożnej. Takie to były lata i ja je pamiętam. Osobiście byłem napastnikiem macierzystego klubu w latach 1978 – 1989, OZPN Legnica wspieram od 8 lat a członkiem zarządu jestem od 3,5.
Innym elementem podniesionym na zebraniu było stwierdzenie cyt.: „Dość tego, Zarząd bierze naszą kasę”. Informuję, że jako Członek Zarządu OZPN Legnica nie otrzymałem przez cały okres kadencji ani złotówki (podobnie jak moi koledzy) oprócz zwrotu za dojazd na Sesję Zarządu. Przyznam, że mamy trudne czasy i każdy z nas chciałby mieć płacone za pełnienie funkcji. Ale tak nie jest a na pewno nie w naszym związku. Zarząd funkcjonuje społecznie. Jak już jestem przy zarządzie to powiem jeszcze kilka zdań. Otóż do chwili obecnej Zarząd pracował w ilości 15 osób, które prowadziły rozmowy w czasie sesji, „co zrobić lub co robić żeby dobrze się działo”. 15 osób demokratycznie wybranych. Każdy miał prawo zabrać głos, nie zgodzić się z proponowanymi działaniami. Dzisiaj jeden człowiek z Wrocławia palcem wskazuje drugiemu człowiekowi z naszego rejonu (dyrektorowi) a ten pokazuje też palcem WAM, co będziecie robić i to nie podlega dyskusji. Otrzymaliście „marchewkę” w postaci niższej opłaty startowej a z tyłu jest kij bejsbolowy. Cios na pewno zaboli. Straty w tym roku zostaną z nawiązką odrobione w latach następnych. Niech mi działacze przytoczą choć jeden przykład wsparcia otrzymanego od PZPN lub DZPN. DZPN jest tylko typowym pośrednikiem. Zbiera z WAS kasę na zasadzie „płać i płacz”. Taka jest rzeczywistość.
Wracając do zwierconych delegatów. Kluby zalegają na 43 tysiące złotych OZPN Legnica. Niech spłacą swoje długi. Od tego zacznijmy. Każdy coś chce dla siebie ugrać. Wiemy co. Można wszystko, ale w sposób uczciwy.
Wrócę do samego zebrania. Pani Prezes i Zarząd Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Legnicy nie stoi okopany na pozycjach z wymierzoną bronią. Jesteśmy gotowi na decyzję, jaką podejmie następne Walne Zgromadzenie. Jaka będzie wola działaczy tak się stanie. Jeden z obecnych na zebraniu działaczy „zaakcentował” stwierdzenie „44 jest za likwidacją związku”. A ja zadam pytanie: „A może jest WAS tylko 44, którzy domagają się likwidacji tego związku”. DZPN przywłaszczył sobie wszystko, co do tej pory zrobili działacze i zarządy. Jednym ruchem zwiną żagiel, który WY napełnialiście. WY działacze pracujący w naszym Okręgu. Nie żal WAM tej pracy.
APELUJĘ DO WSZYSTKICH KLUBÓW O WYDELEGOWANIE OSOBY NA NASTĘPNE WALNE ZGROMADZENIA BY WYPOWIEDZIAŁ POSTANOWIENIE SWOJEGO KLUBU.
Nieobecność działaczy niech podsumuje z życia wzięty fakt. W latach 90-tych poprzedniego stulecia PZPN miało swój zjazd w podwarszawskiej miejscowości. Około 30 km. Na 100% członków stawiło się zaledwie kilka procent. Redaktor piszący o tym artykuł opisał to w bardzo groteskowy, lecz dosadny sposób: „Gdyby zjazd miał odbyć się na JAMAJCE przyjechaliby wszyscy – nawet z rodzinami”.
Taka jest rzeczywistość. Ponownie apelują by kluby podeszły do Walnego Zjazdu w sposób kompetentny i konsekwentny. W poprzednich wyborach było nas ponad 120 klubów. Przyjedźcie i przedstawcie swój głos.
P.S. Tak naprawdę to czy nie można zawiązać „Federacji Regionalnej Klubów” naszego regionu dla lig (niższych) od C klasy do Okręgowej. Koszula bliższa ciału. Przemyślcie to.
Janusz Wasiluk
Członek Zarządu
OZPN Legnica