Szanowna Rada Miejska w Jaworze
Takie załatwienie sprawy to jest tzw. "Niedźwiedzia Przysługa". Zwróciłem się do Rady z prośbą o pomoc w temacie ul. Kasprowicza, a otrzymałem odpowiedź po staremu, czyli żadną.
Pani zastępca burmistrza informuje, że Gmina Jawor posiada dokumentację techniczną, która lada moment straci ważność, niektóre dokumenty straciły już ważność. Będzie następna wymówka jak pozwolenie na budowę straci ważność. Podejmowanie działań w sprawie pozyskania dofinansowania to jest od lat, stara śpiewka, to jest już nudne.
Ale jakiej można spodziewać się odpowiedzi na taką interpelację Pana Daniela Iwańskiego kierowaną do Przewodniczącego Rady Miejskiej??? Jakie pytanie taka odpowiedź!
Zamiast zapytać burmistrza Emiliana Berę, dlaczego w roku poprzednim, mimo że były pieniądze, to sprawa tak ślimaczyła się? Ja opisałem to celowe opóźnianie wszelkich terminów spraw. Dlaczego nie ma tych pieniędzy z poprzedniego roku i co się z nimi stało?
Odnoszę wrażenie, że burmistrz nie miał najmniejszego zamiaru wykonać tej ulicy w 2018 r, tylko celowo opóźniał terminy aż do wyborów, a po wyborach ma nas w głębokim poważaniu.
Tak, powtarzam burmistrz Emilian Bera ma nas wyborców w głębokim poważaniu!
Po co basen za kilkadziesiąt milionów, jak my mieszkańcy Osiedla Zacisze, mamy małe baseny na ul. Kasprowicza, po każdym deszczu, przez okrągły rok.
Lepiej wykonać bzdurną fontannę niż ułatwić życie mieszkańcom Osiedla Zacisze, ale to za mała grupa wyborców, aby nimi zajmować się zaraz po wyborach.
Czy my żądamy tak wiele? Chcemy chodzić po prostej nawierzchni ulicy, suchą nogą. To nie jest średniowiecze tylko XXI wiek, może nie wszyscy "Władcy" to zauważyli!
Jeżeli Rada Miejska, czyli nasi ludzie, nasi przedstawiciele w Mieście Jawor, nie chce nam pomóc w naszych przyziemnych sprawach, a wręcz działa na naszą szkodę, to informuję, że podejmę wszelkie możliwe środki, aby tę arogancję zatrzymać.
Z poważaniem
Stanisław Hońdo
mieszkaniec ul. Kasprowicza