Czwartek, 14.11.2024 332

 

Pliki cookies 08:20
Serwis korzysta z plików cookies i innych technologii automatycznego przechowywania danych do celów statystycznych, realizacji usług i reklamowych. Korzystając z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji na temat zarządzania plikami cookies znajdziesz w Polityce prywatności.
Reklama

Radosław Pokrywa: Zagrały coś, czego nie grały przez cały sezon

W środę Olimpijki wygrały niezwykle ważne spotkanie z PLKS-em Pszczyna. Czasu na świętowanie jednak nie ma, bo już dzisiaj jaworzanki zagrają w Siewierzu o czym rozmawiamy z trenerem Radosławem Pokrywą.

© Paweł Sasiela

Nie wiem co trener podał drużynie po drugim secie z PLKS-em...

W skrócie „OPR”. Jak ktoś jest dorosły to sobie rozwinie i będzie wiedział.

Długą drogę przeszliście w tym meczu. Od pierwszego, momentami kompromitującego seta, do postawy w piątej partii, której już dawno w Jaworze nie oglądaliśmy.

Są takie momenty, kiedy drużyna zaczyna żyć i funkcjonować na boisku swoim życiem, nie przejmując się kibicami, tym czy coś wychodzi czy nie wychodzi. Po prostu grają i tyle. Ten moment w tym meczu przyszedł. Jakiś wstrząs. Na pewno one też wstydziły się po tym pierwszym secie. Było to po nich widać, że nie są zadowolone z siebie. Zaczęły się głupie rozmowy, ale tym „OPR-em” uciąłem to i zaczęły grać. Wiem, że potrafią, ale one chyba tego nie wiedziały. Ale w końcu wypaliło.

Dlaczego tak długo zespół wchodził w ten mecz? Patrząc choćby na postawę w drugiej, przegranej partii, to tak naprawdę to spotkanie można było skończyć wcześniej.

Tak. To był taki przeskok mentalny i drużynowy. One się w tym meczu naradzały. Zagrały coś, czego nie grały przez cały sezon. Dlatego to tak długo trwało. One same się tego uczyły i momentami same były zaskoczone, że tak wychodzi, że tak można. Były momenty, że dobrze byłoby kogoś zmienić, ale nie chciałem tego przerywać, bo to po prostu był łańcuszek połączony, to wszystko się rodziło. To nad czym pracowaliśmy na treningach, o czym rozmawialiśmy z rozgrywającą w końcu wypaliło i przyszedł ten dzień. Fajnie, że z Pszczyną.

Mówił trener o przeskoku mentalnym i rzeczywiście powinno to zaprocentować. Ograliście lidera, pokazując, że jednak potraficie wygrywać z czołówką.

No tak... W tym sezonie mieliśmy problem, żeby znaleźć mocne drużyny do sparingów, takie jak Pszczyna. Dużo rzeczy się na to nakłada, turnieje, sparingi itd. Solidnie przepracowaliśmy okres świąteczny, dzięki czemu wreszcie to wypaliło. Teraz czeka nas trudne spotkanie z Jedynką Siewierz.

Przed wami decydujące mecze jeśli chodzi o sezon zasadniczy. Najpierw Jedynka, później Płomień. Mecz z PLKS-em na pewno kosztował zespół sporo sił...

Ale zwycięstwo buduje. Nawet jeśli jest się okrutnie zmordowanym, to świadomość, że zagrało się super spotkanie i wykonało się robotę, to buduje i zmęczenie ucieka. Gorzej, gdyby po takim spotkaniu się przegrało. To byłoby inaczej w głowach, a później w nogach.

Najlepszą zawodniczką ostatniego spotkania wybrana została Aleksandra Deptuch, której ataki od trzeciego seta były po prostu bombowe. Chciałoby się, żeby było tak zawsze.

Ona zawsze tak potrafiła, tylko była też kwestia przyjęcia, wystawienia piłki przez wystawiającą i samego mentalnego podejścia. Nie od dzisiaj Ola jest super zawodniczką, ale musi się też gdzieś narodzić mentalnie. Adrenalina i to wszystko wokół gotuje. W końcu to wyskoczyło.

II liga kobiet 2018/2019
    M Z P Sety MPkt. Pkt.
1 Asotra MKS Płomień Sosnowiec 20 19 1 58:14 1743-1332 55
2 Częstochowianka 20 17 3 54:20 1737-1484 48
3 PLKS Pszczyna 20 15 5 53:23 1715-1536 46
4 Olimpia Jawor 20 14 6 48:27 1712-1551 42
5 Jedynka Siewierz 20 12 8 44:31 1671-1625 37
6 MKS II Dąbrowa Górnicza 20 9 11 35:44 1691-1759 24
7 Polonia Świdnica 20 8 12 30:43 1510-1647 24
8 MGLKS Oława 20 6 14 23:47 1451-1595 18
9 TKS Ekobet Tychy 20 4 16 26:54 1612-1811 14
10 Amber Kalisz 20 4 16 22:52 1481-1692 13
11  #VolleyWrocław II 20 2 18 19:57 1499-1790 9

Komentarze (2)


Proszę zachować komentarze zgodne z regulaminem oraz zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami. Informujemy, że Administratorem poniższych danych osobowych jest DJAmedia Sp. z o.o., Piotrowice-Osiedle 16, 59-424 Męcinka. Dane osobowe zostały przekazane dobrowolnie i będą przetwarzane wyłącznie w celu przesłania zamieszczenia komentarza na portalu. Bez wyraźnej zgody dane osobowe nie będą udostępniane innym odbiorcom danych. Osoba, której dane dotyczą ma prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania i usuwania poprzez kontakt z Administratorem: kontakt@jawor24h.pl.

Zaloguj się, aby korzystać ze wszystkich funkcji komentarzy.

Dowiedz się więcej

kolo
kolo12 stycznia 2019 o 21:22
W końcu ola dostała MVP za grę a nie za zasługi. Całkowicie się zgadzam z tym stwierdzeniem. Należy podkreślić także postawę libero . Rozegrała znakomity mecz, szkoda że nikt tego nie zauważył.
0 Lubię to: 0
Super: 0
Ha ha: 0
Wow: 0
Przykro mi: 0
Wrr: 0
Lubię to! Udostępnij
Kibii
Kibii12 stycznia 2019 o 09:21
W końcu ola dostała MVP za grę a nie za zasługi. Z trenerem.sie zgodzę nie mamy dobrej wystawiającej i to też się przekłada. 
0 Lubię to: 0
Super: 0
Ha ha: 0
Wow: 0
Przykro mi: 0
Wrr: 0
Lubię to! Udostępnij

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. jawor24h.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.