Choć jest Pan radnym, który uzyskał największą liczbę głosów w wyborach, pokonując w okręgu m.in. Emiliana Berę, Daniela Iwańskiego i Michała Bandera, to jak pokazały pierwsze sesje, raczej nie będzie Pan miał wielkiego wpływu na to, co dzieje się w mieście.
Na tym polega demokracja, że decyduje większość. Liczba głosów otrzymanych od mieszkańców przez poszczególnego radnego nie ma tu decydującego znaczenia. Jak pokazuje praktyka można zostać radnym dostając niewielką liczbę głosów. W tym momencie należałoby się zastanowić czy nie powrócić do okręgów jednomandatowych. Misja radnego to jednak nie tylko głosowanie na sesjach, ale także inicjowanie i realizowanie projektów dla mieszkańców, wsłuchiwanie się w ich problemy dotyczące remontów, wydatków budżetowych i reprezentowanie ich na sesji, a także dbanie o zrównoważony rozwój Jawora przy składaniu wniosków do budżetu.
Nie jest to jednak łatwe, gdy nie ma się większości nie tylko w radzie, ale nawet w jednej komisji.
Tak się stało, że w obecnym składzie rady prezydium i większość w komisjach została wybrana przez jedną opcję. Byłem bardzo zdziwiony, że podczas pierwszej sesji padło wiele ciepłych słów o radnej Teresie Prokopek-Stępniak, ale podczas głosowania większość w radzie nie zagłosowała za tą kandydaturą na funkcję wiceprzewodniczącej rady. Nie wybranie do Komisji Edukacji radnego Jacka Wieczorka, mającego wielkie doświadczenie w sprawach oświatowych i będącego czynnym nauczycielem, jest niezrozumiałe. Nie wybranie Anny Kozak, prawnika po aplikacji prokuratorskiej, do Komisji Rewizyjnej jest błędem, ponieważ obecność prawnika z tak dużym doświadczeniem wiele by wniosła, a przede wszytkim byłaby bezcenna w zawiłych sprawach prawnych. Z kolei do Komisji Gospodarki i Rozwoju Miasta nie wybrano Krzysztofa Kowalczyka, który aktywnie działał w tej komisji w poprzedniej kadencji. Mnie natomiast nie wybrano do Komisji Skarg, Wniosków i Petycji.
Jak to się ma do szumnych deklaracji o współpracy?
Łatwo mówi się o współpracy, ale jak widać realizacja takich deklaracji jest już bardzo trudna. Zresztą podobną sytuację mieliśmy w kadencji 2010-2014 i była ona mocno krytykowana przez ówczesną opozycję. Punkt widzenia zmienia się jednak wraz ze zmianą punktu siedzenia.
Przed nami czas konstruowania budżetu miasta na przyszły rok. Jakie propozycje zamierza Pan zgłosić?
Swoje propozycje zgłosiłem już pod koniec poprzedniej kadencji. Związane są przede wszystkim z rozwojem i modernizacją infrastruktury. Pierwsza z nich dotyczy Osiedla Metalowców/Stalowa. To wykonanie wielofunkcyjnego boiska sportowego, reorganizacja komunikacji samochodowej w celu wydzielenia dodatkowych miejsc postojowych, postawienie dodatkowych ławek dla osób chcących odpoczywać na wolnym powietrzu, uporządkowanie dojść do kontenerów śmietnikowych oraz modernizacja sieci wodociągowo-kanalizacyjnej, co zlikwidowałoby problemy z często występującym niskim ciśnieniem wody oraz wybijaniem kanalizacji w piwnicach budynków na osiedlu.
W obszarze placów zabaw postulowałem o wykonanie ich w obrębie nowo powstających osiedli domków, czyli ulic Ptasiej i Zagrodowej oraz okolic marketu Dino w kierunku Paszowic. Mogłoby się wydawać, że projektowanie placów zabaw na terenach, gdzie głównie dominuje budownictwo jednorodzinne jest nieracjonalne. Otóż jest to myślenie błędne, gdyż działki są wykupowane przez deweloperów, którzy wykorzystując obecne przepisy prawne budują domki w sumie wielorodzinne. Jeden budynek przypominający bliźniak jest dodatkowo dzielony w poziomie, w wyniku czego powstają cztery lokale mieszkalne. Tym samym dla dzieci osiedlających się tam rodzin nie ma wystarczającej ilości miejsca przy tych budynkach i niezbędne jest wybudowanie wydzielonego terytorialnie placu zabaw.
W zakresie dostarczania wody oraz odbiorów ścieków problemy występują z mniejszym lub większym nasileniem na terenie całego miasta, jednakże najbardziej jest to odczuwalne m.in. w okolicach ulic Robotniczej i Chemików. Postuluję o modernizację magistral doprowadzających wodę, w szczególności w obrębie wskazanych ulic.
Wnioskowałem również o całościową wymianę nawierzchni na ulicy Kopernika i zastosowanie nawietrzni bitumicznej o wysokim poziomie tłumienia hałasu wywołanego ruchem samochodów. Wniosłem także o systematyczną kontrolę stanu ulic miejskich i na bieżąco uzupełnianie ubytków. W tym celu postuluję o powołanie przy którymś z istniejących zakładów komunalnym miejskiej ekipy remontowej ds. utrzymania dróg.
W zakresie parkingów ponownie dopominałem się o utworzenie choćby tymczasowego parkingu na obszarze między ulica Piastowską i Szpitalną (teren dawnego Inprodusu). Jest to działka miejska, gdzie po nawiezieniu odpowiedniej ilości tłucznia powstałyby liczne miejsca parkingowe stanowiące duże ułatwienie dla osób korzystających ze szpitala oraz wielu innych instytucji zlokalizowanych w tym rejonie.
Ponadto w nadchodzącym roku należy znacząco zwiększyć dbałość o tereny zielone i podobnie jak w przypadku dróg postuluję o utworzenie ekipy zajmującej się systematycznym monitoringiem oraz dbałością o miejskie tereny zielone, w szczególności Park Miejski.
Kolejne propozycje to budowa nowej kaplicy cmentarnej na Cmentarzu Komunalnym w Jaworze, uzupełnienie brakującej kanalizacji przy ulicy Wrocławskiej i przyłączenie budynków do sieci miejskiej (mieszkańcy i instytucje korzystają z szamba), remont chodnika przy ulicy Słonecznej oraz kompleksowy remont na Osiedlu Zacisze polegający na wykonaniu instalacji wodnej, a także remontach ulic i chodników (w tym budowa nowych).
Wszystkie te propozycje złożyłem w imieniu mieszkańców Jawora.