Wtorek, 16.04.2024 177

 

Pliki cookies 06:05
Serwis korzysta z plików cookies i innych technologii automatycznego przechowywania danych do celów statystycznych, realizacji usług i reklamowych. Korzystając z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji na temat zarządzania plikami cookies znajdziesz w Polityce prywatności.
Reklama

Poza boiskiem: Rafał Augustyniak

Pomocnik Miedzi opowiada nam o życiu na polskim biegunie zimna, ulubionych miejscach w Legnicy i swoim małym marzeniu.

© Paweł Sasiela

Które miasto jest ładniejsze, Legnica czy Siedlce?

Można powiedzieć, że oba miasta są podobne do siebie. W Siedlcach też jest sporo starszych kamienic. Porównując, nie mogę powiedzieć gdzie jest lepiej, bo w obu miejscach żyje się fajnie i na pewno spokojnie. Można się skupić wyłącznie na pracy.

Byłeś związany z miastami różnej wielkości, bo poczynając od Zduńskiej Woli, gdzie się wychowałeś, przez Łódź, Siedlce, Białystok po Suwałki. Jak na tym tle prezentuje się Legnica?

Legnica jest troszeczkę mniejszym miastem niż Łódź czy Białystok, ale na pewno tutaj żyje się spokojniej. Łódź to duże miasto i wszystko dzieje się tam bardzo szybko, a tutaj jest spokojnie i można się skupić wyłącznie na pracy z piłką i na treningach.

Suwałki są naprawdę tak zimne, jak mówi obiegowa opinia o tym mieście?

Tak, tam już w październiku wychodząc wieczorem, wystarczy że zawieje wiatr, to czuć zimno. Jest to piękna okolica i naprawdę polecam, jeżeli ktoś ma okazję tam pojechać. Jeziora i cała natura sprawiają, że jest tam bardzo pięknie. Na pewno jest tam daleko od wszystkiego. Życie toczy się tam zupełnie inaczej, spokojniej. Można obcować z naturą, ale jest też wiele innych opcji spędzenia czasu. Choć zima mocno przeszkadza. Pamiętam, że nawet w maju potrafi spaść śnieg i można lepić bałwana.

Podlasie uchodzi za dość specyficzny region. Mieszkańcy Śląska czy województwa łódzkiego mogą odczuć tam różnice kulturowe w codziennym życiu?

Przy supermarketach można tam spotkać dużo Białorusinów i Litwinów. Jak byłem w Suwałkach, to pełno było tam Litwinów, a w Białymstoku Białorusinów. To jest to, co można odczuć, ale poza tym nie ma wielkiej różnicy kulturowej. Słychać tam nieco inaczej język, troszeczkę "zaciągają". Tam też się nauczyłem pewnych zwrotów. U mnie, w Zduńskiej Woli mówi się na przykład, że "kupiłem coś Mateuszowi", a tam się mówi, że "dla Mateusza". Jak słuchałem tego, to troszkę przeszkadzało mi takie mówienie "dla", "dla kogoś", a teraz sam zacząłem mówić: "kupiłem dla mamy", a nie "kupiłem mamie". Jest to pewna różnica, która na początku mocno mi przeszkadzała. Zastanawiałem się dlaczego oni tak mówią, ale zdążyłem się przyzwyczaić.

Mieszkasz już jakiś czas w Legnicy. Masz ulubione miejsce, w którym spędzasz wolne chwile?

Siłownia Ferio to na pewno jedno z takich miejsc. Mieszkam na placu katedralnym, przy rynku i pewnie wszyscy wspominają o parku. Razem z narzeczoną dużo tam spacerujemy. Jest to fajne miejsce, szczególnie teraz, gdy robi się ładna pogoda. Często spędzamy też czas w rynku, wychodząc na kawę. To mi się w Legnicy podoba, bo w Suwałkach życie nie toczyło się tak jak tutaj. Ludzie gdzieś wychodzą, na rynku można spotkać wiele osób, a w Suwałkach mieszkańcy raczej spędzali czas w domach.

Rafał Augustyniak kończy trening i... co dalej się dzieje?

Dużo czasu spędzam w domu, bo tak naprawdę nie mam wielu zajęć w wolnych chwilach. Idę na siłownie, troszeczkę popracować dla siebie, a poza tym odpoczywam. Takie jest życie piłkarza, że trzeba się regenerować. Ale lubię też spędzać czas aktywnie, wyjść na spacer czy coś porobić. Poza tym spędzam czas jak każdy człowiek, przy telewizorze, PlayStation czy książce. Może nie czytam dużo książek, ale też czasami lubię to robić.

Jaką pozycję poleciłbyś kibicom Miedzi?

Na pewno sięgam po książki typowe dla sportowców, ostatnio przeczytałem "Bądź sprawny jak lampart". Może nie zainteresuje każdego, ale można nauczyć się z niej pewnych postaw, jak człowiek powinien prawidłowo chodzić, funkcjonować. Naprawdę dużo można z tej książki wyciągnąć, także w życiu codziennym, jak prawidłowo powinien funkcjonować człowiek, jak chodzić, podnosić się, poruszać. Zwykłe czynności, których nie wykonywałem wcześniej poprawnie, a i teraz może nie wykonuję ich jakoś super, ale z tyłu głowy są pewne rzeczy, o których wiem.

Wspominałeś o odpoczynku. Sezon na finiszu, masz już jakieś wakacyjne plany?

To będzie zależało też od tego ile będzie wolnego czasu. Planuję jakiś krótki wyjazd, żeby gdzieś odpocząć, poleżeć na słońcu i trochę zaczerpnąć z okresu wakacyjnego. Myślę, że za granicą.

Oprócz siłowni w wolnych chwilach poświęcasz się też innym dyscyplinom sportu?

Lubię jeździć na rowerze, ale tutaj niestety nie przywiozłem roweru. Kiedy wracam, to u narzeczonej, która mieszka na wsi, zawsze wsiadam na rower i jeżdżę po lesie. Kiedyś grałem w siatkówkę. W gimnazjum byłem też w klasie sportowej o tym profilu. Myślałem, że z tym połączę swoje życie, ale wyszło troszeczkę inaczej.

Śledzisz PlusLigę, kibicujesz reprezentantom Polski w innych dyscyplinach?

W Skrze Bełchatów gra brat cioteczny mojej narzeczonej, teraz zdobyli mistrzostwo Polski juniorów, więc na pewno śledzę poczynania Skry.

Możesz nam zdradzić nazwisko?

Błażej Paszkiewicz. Teraz właśnie zdobyli wspomniane mistrzostwo Polski juniorów i zobaczymy co dalej z nim będzie.

Przed naszą rozmową spojrzałem na nazwiska znanych osób, pochodzących ze Zduńskiej Woli i w związku z tym zapytam czy jesteś fanem serialu "Ranczo", bo widziałem, że m.in. Paweł Królikowski urodził się w tej miejscowości.

Nie oglądam, ale akurat tego aktora kojarzę.

Wybiegasz w przyszłość? Masz jakieś plany, co po zakończeniu kariery sportowej? Niektórzy koledzy z drużyny np. studiują czy robią kursy trenerskie.

Na razie skupiam się na tym co jest teraz. Jeszcze nie wybiegam do przodu. Wiadomo, że niedługo trzeba będzie o tym myśleć, bo już 25 lat na karku, ale teraz skupiam się na grze. Chcę coś w piłce osiągnąć, pograć w ekstraklasie i na tym się koncentruję. Myślę, że mam jeszcze chwilę, żeby się pocieszyć grą w piłkę i nie myśleć o tym, co dalej.

Masz jakiś wymarzony kierunek, gdzie chciałbyś zagrać podczas swojej kariery?

Na pewno chciałbym kiedyś wyjechać za granicę. To jest takie małe marzenie. Kiedyś miałem marzenie, by zagrać w ekstraklasie i się udało. Teraz chcę do niej wrócić, ale mam marzenie, by spróbować czegoś nowego, poznać jakąś inną kulturę. Nie mam jakiegoś obranego, konkretnego kierunku, ale na pewno chciałbym gdzieś wyjechać, coś zobaczyć.

Jesteś osobą ciekawą świata?

Tak. Chciałbym wiele zobaczyć, co jeszcze mi się nie udało w życiu. Ale mam nadzieję, że to się zmieni i liznę jakiejś innej kultury.

Co najbardziej cenisz u innych w codziennych relacjach?

Na pewno szczerość. To jest dla mnie najważniejsza rzecz. Jeżeli ktoś jest wobec mnie szczery i mówi to co myśli, to na pewno jest to pozytywne. Myślę, że bycie szczerym jest najważniejsze.

Jakim sam starasz się być? Jakim jesteś?

Myślę, że jestem spokojny, ale lubię też pożartować. Lubię się obracać z ludźmi, którzy lubią się śmiać i robić żarty. Ale ogólnie jestem spokojny i opanowany.

Komentarze (0)


Proszę zachować komentarze zgodne z regulaminem oraz zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami. Informujemy, że Administratorem poniższych danych osobowych jest DJAmedia Sp. z o.o., Piotrowice-Osiedle 16, 59-424 Męcinka. Dane osobowe zostały przekazane dobrowolnie i będą przetwarzane wyłącznie w celu przesłania zamieszczenia komentarza na portalu. Bez wyraźnej zgody dane osobowe nie będą udostępniane innym odbiorcom danych. Osoba, której dane dotyczą ma prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania i usuwania poprzez kontakt z Administratorem: kontakt@jawor24h.pl.

Zaloguj się, aby korzystać ze wszystkich funkcji komentarzy.

Dowiedz się więcej

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. jawor24h.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.