Do zdarzenia doszło w niedzielę, 25 marca br. ok. godz. 11:30. Na miejsce zadysponowano trzy zastępy ratownicze z JRG Jawor oraz po jednym zastępie z OSP Marcinowice i OSP Mściwojów. Na miejscu pojawiło się także pogotowie ratunkowe oraz policja.
Z ustaleń straży pożarnej wynika, że młody mężczyzna wszedł do kotłowni, aby napalić w piecu. W pomieszczeniu stały butle, z jednej z nich ulatniał się gaz. Gdy zapalił światło, doszło do eksplozji. Wybuch był tak silny, że okno na parterze zostało wyrwane z futrynami.
"Na miejscu okazało się, że w domu jednorodzinnym doszło do wybuchu gazu z butli gazowej propan butan. Równocześnie ze strażakami do zdarzenia dojechał zespół Państwowego Ratownictwa Medycznego, który zajął się poszkodowanym mężczyzną. Poszkodowany samodzielnie opuścił budynek. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia. Następnie dokonano przeszukania budynku i sprawdzeniu przy pomocy detektorów wielogazowych ewentualnego zagrożenia wybuchowego. Dodatkowo zabezpieczono lądowisko dla śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego" - mówi Łukasz Starowicz z KP PSP Jawor.
Według wstępnych ustaleń strażaków przyczyną wybuchu prawdopodobnie była nieszczelna butla z gazem.
20-letni domownik był nieprzytomny, a poparzenia II-go stopnia objęły 90 proc. powierzchni ciała. Poszkodowany został przetransportowany śmigłowcem LPR do Specjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Legnicy.
Budynek został poważnie uszkodzony. Wciąż nie wiadomo czy będzie nadawał się do zamieszkania.
Na miejscu zdarzenia pracował również biegły sądowy z zakresu pożarnictwa. Przyczynę wybuchu ustala jaworska policja.
Poszkodowanemu życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.