Niedzielna Msza zgromadziła wielu wiernych nie tylko z Jawora, ale z terenu całej diecezji i okolic. Mszę śpiewem gregoriańskim uświetniła schola z Bolesławca. Inicjatorzy mają aspiracje na odprawienie w Jaworze w niedalekiej przyszłości kolejnej Mszy.
- Msza ta była świetną okazją do przypomnienia sobie języka łacińskiego i śpiewów gregoriańskich, które kilkadziesiąt lat temu były normalnym porządkiem. Śpiewy i liturgia zrobiły ogromne wrażenie. Mam nadzieję, że będę mogła częściej uczestniczyć w takich Mszach - mówi Ewa Zdzienicka z Jeleniej Góry, która uczestniczyła w niedzielnej Mszy.
Msza Trydencka jest obecnie nadzwyczajną formą zwykłej Mszy, którą znamy z kościołów na co dzień. Benedykt XVI stwierdził, że obie Msze nie różnią się pod względem teologicznym i każdy wierny Kościoła Katolickiego może swobodnie w takich Mszach uczestniczyć, tak samo jak każdy kapłan może je odprawiać.
- Pierwszy raz byłem podczas ŚDM w Krakowie, bp Atanazy Schneider odprawiał wtedy Mszę pontyfikalną. Służę do Mszy, ponieważ przyciąga mnie piękno tej liturgii i uwielbienie Boga - uniwersalny język liturgiczny, piękny chorał gregoriański, niezwykła cisza i spokój liturgii, a jednocześnie jej twarda logika, głęboka symbolika, ale również estetyka i zewnętrzne piękno każdego detalu. Uczestnicząc we Mszy Świętej tradycyjnej pozostajemy również w jedności z tradycją liturgiczną Kościoła, liczącą sobie kilkanaście wieków, korzeniami sięgającą liturgii starożytnych Rzymian. Na takiej formie Mszy Świętej wychowała się niezliczona rzesza wielkich świętych Kościoła - dodaje Krzysztof Mazur z Chocianowa.