Olimpia po 17 kolejkach zajmuje miejsce na najniższym stopniu podium, jednak ostatnia domowa porażka z ekipą Silesia Volley MSK sprawia, że mysłowiczanki oraz Częstochowianka tracą do zespołu z miasta św. Marcina już tylko punkt. Porażka mogła być niemiłym zaskoczeniem dla kibiców, jednak w ostatnim czasie jaworzanek nie omijają problemy zdrowotne.
- To nie był zimny prysznic. Po tylu kontuzjach kalkulowaliśmy, że może przyjść takie spotkanie. Na przyjęcie za Olę Deptuch weszła Weronika Knop. Trzeba być odporną psychicznie, żeby na tej pozycji zagrać. Ta dziewczyna ma papiery, tylko nie ma doświadczenia i tu zagrała psychika - komentował trener Lesław Chrzanowski.
Nie zmienia to faktu, że celem jaworzanek jest zajęcie miejsca w pierwszej trójce na zakończenie sezonu zasadniczego.
- Takie mamy plany, żeby się jak najwyżej usadowić, bo wtedy jest komfort w fazie play-off i trochę inaczej się rozgrywa mecze. Nie przesądzajmy, jeszcze tyle jest do grania - zauważał Lesław Chrzanowski, po meczu z ekipą z Mysłowic.
Impel II Wrocław jest obecnie siódmy. Jeśli zakończy rozgrywki zasadnicze na tej pozycji, w pierwszej rundzie play-off zagra z drugą drużyną. W ostatniej kolejce Impelki przegrały 2:3 w Katowicach z Sokołem.