Emilian Bera wraz ze swoją ekipą dopiero co przegłosował swój pierwszy w pełni autorski budżet. Choć i w poprzednim roku miał możliwość na bieżąco modyfikować zapisy najważniejszej gminnej uchwały, to jednak teraz na barkach burmistrza Bery spoczywa pełna odpowiedzialność za kierunek obrany przez miasto.
Drugi rok to moment, w którym rządzący nie tyle powinni, co po prostu muszą rozpocząć solidne działania w kierunku spełnienia wyborczych obietnic. Działania będące bezpośrednio odczuwalne przez mieszkańców, a nie tylko przez flesze fotoreporterów i papier, który jak mawiają przyjmie wszystko. Drugi rok to odpowiedni moment na wyłożenie kart na stół. Dlatego, że minie równie szybko jak rok pierwszy. Tyle, że w grudniu tłumaczeń o tym, że u władzy jest się niedługo nie przyjmie nikt. W grudniu będziemy już w połowie kadencji.
Dlatego też kluczowe inwestycje i działania w celu ich realizacji należy podjąć już teraz, tak by na końcu kadencji nie obudzić się z przysłowiową ręką w nocniku. Tym bardziej, że w kampanii wyborczej obecna ekipa rządząca narzuciła poprzeczkę bardzo wysoko, co przypomnieliśmy w poprzednim numerze Wiadomości24h, gdy podsumowywaliśmy pierwszy rok Emiliana Bery na stanowisku burmistrza.
Odpowiedzialni
Oczywistym jest jednak, że to nie sam Bera będzie ojcem ewentualnego sukcesu bądź jedynym odpowiedzialnym za ewentualną porażkę. Dziś wśród najważniejszych postaci koalicji skupionej wokół Emiliana Bery, obok obecnego burmistrza wymienić należy przewodniczącego Rady Miejskiej Daniela Iwańskiego oraz Andrzeja Kobesa. To ten ostatni jako przewodniczący Komisji Gospodarki i Rozwoju Miasta Rady Miejskiej w Jaworze odgrywać powinien niebagatelną rolę w sprawie realizacji najważniejszych przedwyborczych obietnic, które dotyczyły przecież przede wszystkim gospodarczego rozwoju miasta.
Andrzej Kobes, lider jaworskiego SLD, współtworzącego komitet Bery razem z Platformą Obywatelską to człowiek od którego należy wymagać więcej także dlatego, że posiada samorządowe doświadczenie jakiego pozostali radni z komitetu Bery mogą tylko pozazdrościć. Poza tym od początku kadencji, jak na rajców wybranych z KWW Emiliana Bery Razem, jest wyjątkowo aktywny. Nie raz pokazał też, iż jako jeden z nielicznych w koalicji rządzącej potrafi zdobyć się na własny pogląd potwierdzający zdolność samodzielnego myślenia…
Zwłaszcza, że pewne działania władz miasta budzą coraz większe wątpliwości co do ich zasadności. Nie tylko pojedynczych mieszkańców nie bojących się zabrać głos na sesji. W każdym razie burmistrz kontynuuje swoje porządki w miejskich strukturach. 30 grudnia Emilian Bera podpisał zarządzenie w sprawie zmiany regulaminu organizacyjnego Urzędu Miejskiego w Jaworze.
Karuzela się kręci
W wyniku zarządzenia w uproszczeniu Wydział Gospodarki Nieruchomościami, Planowania Przestrzennego i Ochrony Środowiska przekształcony zostanie w Referat Gospodarki Nieruchomościami i Planowania Przestrzennego, a Wydział Gospodarki Komunalnej stanie się Referatem Gospodarki Komunalnej. Oba referaty wejdą w skład powołanego Wydziału Infrastruktury i Rozwoju.
Zlikwidowane zostały stanowiska naczelników Wiesława Wojnarowicza oraz Bożeny Biaduń-Strójwąs. Z kolei na nowoutworzone stanowisko Naczelnika Wydziału Infrastruktury i Rozwoju burmistrz ogłosił nabór. Wymagane dokumenty aplikacyjne należy składać do 14 stycznia 2016 r. W praktyce zamiast dwóch naczelników, w strukturze urzędu funkcjonować będzie jeden, ale pojawi się dwóch kierowników.
To nie wszystkie stanowiska, które przybędą w Urzędzie Miejskim. Na mocy tego samego zarządzenia burmistrz powołał Biuro Obsługi Klienta, a także utworzył samodzielne stanowiska do załatwiania spraw w zakresie ochrony środowiska oraz organizacji pozarządowych. Warto wspomnieć, że w budżecie miasta na 2016 rok przewidziano wzrost wydatków na administrację. Ten dokument nie został zresztą uchwalony jednogłośnie.
Energia wciąż uwięziona?
- Chciałbym zadać pytanie odnośnie darmowej komunikacji miejskiej, bo nie widziałem w budżecie, żeby to zostało ujęte. Być może to jest gdzieś ukryte. Czy w tym roku jest zamiar uruchomienia darmowej komunikacji miejskiej? Czy jest plan powstania budżetu obywatelskiego? Czy jest plan odbudowy osiedlowych boisk? Czy powstanie hali widowiskowej z kinem zaplanowane jest na zbliżający się rok czy na kolejne lata? Jakie są plany pozyskiwania środków europejskich na basen w Parku Miejskim, na remonty zabytków, remonty elewacji? Czy to zostało ujęte w tym budżecie czy są plany na kolejne lata? – wyliczał w trakcie sesji budżetowej radny Detyna, pytając o to, co zostało obiecane jaworzanom przez obecną ekipę rządzącą miastem przed wyborami.
- Dziękuję radnemu Detynie, za to że wnikliwie analizuje program wyborczy komitetu Razem. To jest ważne, że mieszkańcowi czy radnemu chce się czytać to co wypracowaliśmy, że nie jest to panu obojętne. Dla mnie osobiście jest to satysfakcja, że dyskutuje się o tym, że nie podchodzi się do tego obojętnie, że to budzi zainteresowanie i chce się po prostu chcieć. Za to dziękuję – mówił burmistrz Bera. - Ten program, który został przedstawiony rok temu, jak najbardziej się z nim utożsamiamy wszyscy. Mówię to o radnych z komitetu Razem. To był program, który wspólnie przygotowaliśmy. Nie wszystko da się zrobić od razu – przekonywał Emilian Bera.
Ta deklaracja nie uspokoiła opozycyjnych radnych. - Po przeanalizowaniu założeń polityki gospodarczo - społecznej, doszliśmy do raczej smutnych wniosków. Niestety nie widać inwestycji zwiększających liczbę miejsc pracy w mieście. Owszem, należy przyklasnąć inicjatywie tzw. Dolnośląskiej Strefy Aktywności Gospodarczej (ładna nazwa, ale tak naprawdę nie wiadomo co to jest). Jest to, jak na razie, tylko ładny kawałek ziemi – przedstawia Jacek Wieczorek przedstawia stanowisko radnych klubu Porozumienie Prawicy.
Radni PP chcieliby również usłyszeć od burmistrza co dalej z przebiegającym przez Jawor odcinkiem DK3. – Czy inwestycja ta będzie dalej realizowana? Czy gmina planuje remontować planowo, a nie na zasadzie awarii, kolejne odcinki sieci wodno-kanalizacyjnej w ciągu tej drogi? Czy Gmina Jawor z tego tytułu nie powinna zabezpieczyć dodatkowych środków finansowych związanych z wymianą infrastruktury znajdującej się pod tą drogą? W budżecie środków na to nie zaplanowano. Przy okazji prosiliśmy także o wyjaśnienie, jak to było, jest i będzie w końcu z siecią wodno-kanalizacyjną pod remontowaną drogą krajową nr 3. Po artykule, w którym burmistrz obiecywał „rozkopanie miasta” za 7.000.000 zł., większość mieszkańców nabrała pewności, że cała inwestycja zostanie zakończona w planowanym terminie, czyli do końca października mijającego roku. Na razie kończony jest dopiero drugi, spośród chyba sześciu etapów. Czy trzeba zatem szykować się na wykonanie następnych etapów w 2016 roku? Czy Gmina Jawor z tego tytułu nie powinna zabezpieczyć dodatkowe środki finansowe związane z wymianą infrastruktury znajdującej się pod tą drogą? Na te pytanie odpowiedzi brak – kontynuuje radny Wieczorek.
Po sesji radni opozycyjnie nie ukrywali swojego rozczarowania tegorocznym budżetem. – Mieliśmy nadzieję, że Burmistrz przedstawi budżet ukazujący choćby zarys programu spełniania ambitnych obietnic wyborczych. Miała nastąpić niemalże eksplozja wulkanu, miała być uwolniona energia jaworzan. Tyle przecież zastrzeżeń było do poprzedniego burmistrza, tak go krytykowano na każdym kroku. Spodziewaliśmy się zatem zdecydowanej zmiany, historycznego przełomu. A co otrzymaliśmy? Najkrócej mówiąc: budżet stagnacji i wielu niewiadomych. Jak w porzekadle: „Góra urodziła mysz”. A gdzie odpowiedzi na tyle wyzwań stojących przed nami? W tym budżecie ich nie ma. Mając wiele wątpliwości radni opozycyjni Porozumienia Prawicy wstrzymali się przy głosowaniu uchwały budżetowej i Wieloletniej Perspektywie Finansowej na lata 2016-2024 – kończy Jacek Wieczorek. Ostatecznie budżet przyjęty został głosami koalicji skupionej wokół Emiliana Bery. Przeciwny uchwale budżetowej w tym kształcie był radny Krzysztof Detyna.
Liczby nie kłamią
Planowane dochody budżetu gminy wynoszą 73.359.139,38 zł. Z kolei wydatki budżetu wyniosą 70.902.139,38 zł. Z tego wydatki bieżące 66.050.068,00zł (w tym wydatki jednostek budżetowych 51.311.895,00 zł: wynagrodzenia i składki od nich naliczane - 31.443.840,00 zł, wydatki związane z realizacją ich zadań statutowych - 19.868.055,00 zł; wydatki na obsługę długu publicznego - 512.000,00 zł; świadczenia na rzecz osób fizycznych - 7.843.909,00 zł; dotacje na zadania bieżące - 6.382.264,00 zł; wydatki na programy finansowane z udziałem środków z UE i źródeł zagranicznych - 0,00 zł) oraz wydatki majątkowe 4.852.071,38 zł (na inwestycje i zakupy inwestycyjne 4.852.071,38 zł, w tym na programy finansowane z udziałem środków z UE i źródeł zagranicznych 172.600,00zł).
Budżetowa nadwyżka w wysokości 2.457.000,00 zł przeznaczona zostanie na wykup papierów wartościowych. Nie będzie za to zapowiadanego przed wyborami budżetu obywatelskiego. Szkoda, bo w wielu polskich gminach ten sposób współdecydowania przez mieszkańców o tym, na jakie cele zostaną wydane pieniądze gminne się sprawdza. W tym kierunku poszła m.in. Gmina Męcinka, przeznaczając na tzw. budżet obywatelski 140 tys. zł. Czy to oznacza, że z finansami Jawora nie jest najlepiej, skoro nie ma w nim pieniędzy na takie przedsięwzięcia? Trudno powiedzieć, skoro znalazły się pieniądze choćby na wydanie Kuriera Jaworskiego w nakładzie przewyższającym liczbę znajdujących się w Jaworze mieszkań…